Niebawem smartfony będą o mocy podobnej do konsoli.
Ostatnie flagowce Samsunga niewiele różniły się od poprzedników. Mam wrażenie, że model S10 wyznaczył ścieżkę, na której zatrzymały się modele S20 i S21. Owszem poprawki kosmetyczne były, kilka megapikseli dodane, ale konkretów próżno było szukać. Teraz jednak szykuje się spora zmiana.
Jak donoszą zagraniczne serwisy, kolejne flagowce Samsunga mają być najbardziej konkurencyjne na rynku smartfonów dedykowanych fanom gier mobilnych. I to nie jest puste gadanie, bo za grafikę w prockach Exynos odpowiadać będzie gigant, jakim jest AMD.
Grafika AMD w telefonie Samsung
Takie rozwiązanie wyniosłoby na wyżyny flagowce Samsunga, ale oznaczałoby to również, że koreańska firma zmienia swoją docelową grupę odbiorców. W tej chwili Samsungi dedykowane (przynajmniej z reklam) są osobom lubiącym fotografię, ale i jako elegancka wizytówka.
W układach smartfonów Samsung ma być zastosowana architektura graficzna RDNA. Jeśli orientujecie się w temacie to na pewno słyszeliście tę nazwę. Rozwiązanie wykorzystywane jest w najnowszych konsolach PS5 i Xbox Series S, czyli w aktualnie najmocniejszych sprzętach na rynku. To samo ma być w telefonie, co już daje wyobrażenie mocy tychże.
O wszystkim poinformowano na konfie Computex, gdzie zapowiedziano integrację wspomnianych układów z procesorami, które aktualnie wykorzystuje Samsung. Ma to pozwolić przenieść doznania z rozgrywki mobilnej na zupełnie nowy poziom, który nie był osiągalny wcześniej.
Jeśli faktycznie tak się stanie, to przyszłoroczny model Samsunga, który wyjdzie najpewniej wiosną 2022, może stać się liderem w grupie smartfonów do gier, ale także zagrozić konkurencyjnemu w tej materii – iPhone’owi.