Kiedy tylko wyszła informacja o tym, że Netflix podejmuje się ekranizacji „Sandmana”, największy fan tej niezwykłej serii komiksów, jakiego znam, powiedział tylko „oby tego nie spiep**yli”. No cóż, trudno się nie zgodzić z tym, że jedna z największych platform streamingowych potrafi we wręcz spektakularny sposób z całkiem dobrego dzieła w formie papierowej, zrobić też całkiem niezłą beznadzieję. Nie będę zagłębiać się w konkretne tytuły, bo gusta rzecz dyskusyjna. Dyskusji można również poddać najnowsze doniesienia o ogłoszonej obsadzie do „Sandmana”. Jedna z najgorętszych premier zaczyna wyglądać coraz bardziej realnie, a i robi się całkiem ciekawie. Czy to zapowiedź czegoś, co pozytywnie nas zaskoczy?
Poznajcie aktorów, których mam nadzieję już niebawem, zobaczycie w ekranizacji jednego z najbardziej kultowych dzieł literatury XXI wieku.
Sandman – obsada
Przypomnę – Neil Gaiman w swoich doskonałych albumach prezentuje niezwykłą rzeczywistość, odbiegającą nieco od rzeczywistości, jaką znamy w komiksach DC. Świat Sandmana to niezwykle precyzyjnie wyważona mieszanka makabry i koszmaru z fantazją. Główni bohaterowi to postaci, które skrywają gorzkie tajemnice, chcąc zapomnieć o nich jak najszybciej.
Biorąc pod uwagę tę surrealistyczną specyfikę, nasuwa się pytanie, czy ogłoszona obsada podoła takiemu wyzwaniu?
Obsada Sandmana
Oficjalnie już wiemy, że jako Dream wystąpi Tom Sturridge. 34-letni aktor angielskiego pochodzenia jest jednym z głównych przedstawicieli kina młodego pokolenia. Do tej pory mieliśmy okazję oglądać go w „Czekając na wieczność”, „Z dala od zgiełku”, czy „Velvet Buzzsaw”.
Ponadto, z najnowszych plotek, możemy dowiedzieć się, że do obsady dołączy także Gwendoline Christie, Vivienne Acheampong, Boyd Holbrook, Charles Dance, Asim Chaudhry i Sanjeev Bhaskar.
Christie – doskonale znana z roli Brienne w „Grze o tron” i nowych „Gwiezdnych Wojen”, zagra Lucyfera, władcę piekła. Z kolei, Acheampong, która niedawno pojawiła się w „The Witches” w HBO Max, wystąpi jako Lucienne – bibliotekara i zaufana strażniczka królestwa Dream.
Holbrook, który wcześniej występował w pierwszych dwóch sezonach „Narcos”, wcieli się w rolę Corinthiana – koszmaru, który chce posmakować wszystkiego, co ma do zaoferowania świat.
Charles Dance – podobnie, jak Gwendoline, gwiazda „Gry o tron” – wcieli się w rolę Rodericka Burgessa, opisywanego jako szarlatan, szantażysta i magik.
Chaudry – Abla, a Bhaskar – Kaina, przedstawianych odpowiednio jako pierwsza ofiara i pierwszy drapieżnik, którzy są mieszkańcami i lojalnymi poddanymi Królestwa Snów.
Chaudry’ego mieliśmy okazję wcześniej zobaczyć w „Black Mirror: Bandersnatch”, a Sanjeev Bhaskar pojawił się w amazońskiej adaptacji książki Gaimana i Terry’ego Pratchetta „Good Omens”, a także w filmie fabularnym „Yesterday”.
Przez ostatnie trzydzieści trzy lata bohaterowie Sandmana oddychali, chodzili i rozmawiali w mojej głowie. Jestem niewiarygodnie szczęśliwy, że teraz w końcu mogą wyjść z mojej głowy i wejść w rzeczywistość. Nie mogę się doczekać, aż ludzie zobaczą to, co my widzieliśmy jako sen, a reszta z nich nabiera ciała, a ciało należy do jednych z najlepszych aktorów. To zdumiewające i jestem bardzo wdzięczny aktorom i wszystkim współpracownikom The Sandman – Netflix, Warner Bros., DC, Allanowi Heinbergowi i Davidowi Goyerowi, a także legionom rzemieślników i geniuszy biorących udział w serialu – za urzeczywistniając najdziksze z moich marzeń
– powiedział Gaiman.
Nie wiem, jak Was, ale mnie wszystkie te nazwiska razem, nawet zaintrygowały. Mocnej ekscytacji towarzyszą równie mocno trzymane kciuki, oby Netflix tego nie spiep**ył…(⌐■_■)