Na rynku przeglądarek król jest tylko jeden. Przeszło 70% użytkowników w Polsce oraz prawie 60% na świecie to użytkownicy Chrome. Niektórzy mają już jednak serdecznie dość przeglądarki od Google. Jeśli i Wy znaleźliście się w tym gronie i uważacie, że pora na zmianę domyślnej przeglądarki, to mamy kilka propozycji.
Dziesięć lat, które minęło od stworzenia przeglądarki Chrome to naprawdę długo. Przez ten czas przeglądarka zyskała dosyć dużą aprobatę użytkowników i wiele ciekawych funkcji. Zrobiła się też jednak opasła i zasobożerna. Sen z powiek spędzać też może nasza prywatność, którą jak się okazało, przyszło nam płacić za ten produkt. Na szczęście mamy jednak dość duży wybór i nie musimy ograniczać się tylko do Chrome. W tym artykule znajdziecie kilka ciekawych alternatyw dla produktu od Google.
Vivaldi (Windows, macOS, Linux)
Vivaldi to przeglądarka założona przez jednego z założycieli Opery w 2016 roku. Jakiś czas temu wyszła aktualizacja 2.0, która przyniosła sporo nowych funkcji.
Największą zaletą przeglądarki jest wyjątkowa obsługa za sprawą pionowego paska opcji. Przeglądarka daje też wiele możliwości personalizacji z tematami graficznymi włącznie.
Twoja strona posiada stary SSL? Wkrótce możesz mieć spory problem!
Nasze dane — jak historia przeglądania, ulubione strony czy notatki — mogą być synchronizowane między przeglądarkami na wielu komputerach. Vivaldi poważnie podchodzi do naszego bezpieczeństwa, dlatego synchronizowane dane są dodatkowo szyfrowane. Uwielbiam też w tej przeglądarce możliwość wyświetlania dwóch stron na dzielonym ekranie. Żeby lepiej zrozumieć, co oferuje przeglądarka, koniecznie zobaczcie powyższy filmik.
Ungoogled Chromium, czyli Chrome bez Google (Windows, macOS, Linux)
Chrome, podobnie jak kilka innych przeglądarek, oparta jest na otwartym projekcie Chromium. Jeśli lubisz Chrome, ale nie przepadasz za tym, że Google zmusza cię do zrezygnowania z prywatności, to ta przeglądarka jest dla Ciebie. Ungoogled Chromium’s ma fajne motto: Bringing back the ‘Don’t’ in „Don’t be evil”. Idealnie, prawda?
Ungoogled Chromium usuwa wszystkie narzędzia Google, które mogłyby nas śledzić. Nawet potężny OmniBox jest tu zastąpiony wyszukiwarką DuckDuckGo. Największe zmiany są jednak przed nami ukryte, zakulisowe blokady nie pozwalają komunikować się przeglądarce z serwerami Google i nie dostarczają o nas danych.
Korzystając z przeglądarki, będziesz miał wrażenie, że korzystasz z Chrome. Wszystkie rozszerzenia również będą działać. Jednym z mankamentów będzie jednak brak synchronizacji między przeglądarką a Chrome na smartfony.
Keepsafe Browser przeglądarka na PIN (Android, iOS)
KeepSafe zyskało fanów skupionych wokół zagadnień bezpieczeństwa i prywatności, dzięki aplikacji KeepSafe Vault, która ukrywała dostęp do naszych zdjęć. Teraz KeepSafe oferuje również przeglądarkę z podobną funkcją. Dostępem na PIN!
Jedną z najpowszechniejszych blokad jest dostęp ograniczony numerem PIN. Jeśli pożyczysz komuś telefon to i tak nie będzie miał dostępu do Twojej aktywności w Internecie. Przeglądarka blokuje też możliwość robienia zrzutów ekranu oraz posiada podstawowe funkcje ochrony prywatności jak tryb incognito. Program blokuje również sieciowe trackery i złośliwe reklamy.
KeepSafe oferuje także płatną wersję Pro, pozwalającą na korzystanie z VPN oraz KeepSafe Vault. Czy to się opłaca, sami osądźcie. Moim zdaniem nie bardzo.
Falcon, czyli szybka i lekka przeglądarka KDE (Windows, Linux)
QupZilla, jedna z najlepszych przeglądarek Open Source, już nie istnieje, ponieważ została przekształcona w projekt Falcon. Falcon został stworzony, by być lekką i szybką przeglądarką. Zainstaluj ją, a będziesz wiedział, że ludzie stojący za tym projektem wiedzą, co robią. Serio!
Przeglądarka zaoszczędzi też wiele zasobów Twojego komputera, bo korzysta z naprawdę małej ilości pamięci RAM, co jest główną przewagą nad Chrome. Niestety, użytkownicy macOS muszą na razie obejść się smakiem. Wersja na komputery Apple ma się jednak ponoć pojawić w przyszłości.
Otter, czyli oldschollowa Opera
Oczywiście jedną z najlepszych alternatyw dla Chrome jest Opera. Zwłaszcza po dziesiątkach aktualizacji, które uczyniły ją jeszcze lepszą. Jeśli tęsknisz jej starą wersją, Otter spróbuje Ci ją przywrócić.
Otter pozwoli cieszyć się starym, klasycznym wyglądem (jak na zrzucie ekranu powyżej) Opery. Kolejną rzeczą, która może się spodobać to przywrócenie silnika QtWebkit. Oczywiście Otter nie jest dla wszystkich, ale starym użytkownikom Opery na pewno się spodoba.
Puffin (Windows, iOS, Android)
Reklamowana jako szybka i bezpieczna przeglądarka. Za jej działanie odpowiada kompresja stron i przekazywanie obliczeń do chmury. To drugie jest też czasem powodem sporów internautów, którzy nie ufają podobnym zabiegom i tłumaczeniom firmy, że ich dane są szyfrowane i nikt z nich nie korzysta.
Mimo że Puffin budzi kontrowersje, jest dość popularną przeglądarką, która posiada kilka zalet. Na wymienienie zasługują przede wszystkim szybkość ładowania stron, dobra i prosta obsługa, a także wsparcie dla Adobe Flash (który nie chce umrzeć na niektórych stronach).
Opera Touch (iOS, Android)
To przeglądarka, którą opisywałem niedawno. Wersja nazwana Touch dostępna jest na oba systemy mobilne i osobom, które lubią obsługiwać telefon jedną ręką, oferuje naprawdę wiele.
Inne przeglądarki
Vivaldi i Ungoogled Chromium to nie jedyne projekty oparte na Chromium. Wiele z nich obsługuje standardowe rozszerzenia Chrome. One również będą dobrą i bezpieczną alternatywą, przy jednoczesny podobieństwie wrażeń przy obsłudze. Warto przejrzeć różne przeglądarki i przekonać się, która jest dla nas najlepsza.