MacBook ze składanym ekranem rozbudza wyobraźnię fanów Apple. Plotek na temat tego rodzaju komputera pojawiało się w ostatnich miesiącach dość sporo. Teraz jednak jeden z analityków wylewa na rozpalone głowy kubeł zimnej wody.

Znany i szanowany w technologicznym świecie leaker Ming-Chi Kuo opublikował w serwisie X informacje o dużym opóźnieniu, jakie zalicza właśnie projekt MacBooka składającego się w głównej mierze z ekranu. Z treści zamieszczonego posta dowiadujemy się też, że z dwóch potencjalnych rozmiarów, w grze pozostaje tylko jedna wersja, co przynajmniej potwierdza, że urządzenie w ogóle powstaje.

Dane, jakimi dysponuje Ming-Chi Kuo wskazują też na to, że nie ma, póki co planów wydania składanego iPada, choć z drugiej strony, powstaje pytanie, czy składany komputer posiadający ekran dotykowy nie byłby przez rynek postrzegany jako tablet?

MacBook „Fold” łapie kilkuletnie opóźnienie

Choć na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, aż cztery różne źródła (w tym cytowany dziś przeze mnie Kuo) mówiły o tym, że już niebawem zobaczymy składanego MacBooka, okazuje się jednak, że przyjdzie nam uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze wzmianki na temat tego typu urządzenia pojawiły się jeszcze w grudniu 2022 roku. Koreański portal The Elec podał wówczas, że rozpoczęły się prace nad 20-calowym, składanym ekranem OLED mającym się znaleźć w jednym z kolejnych modeli MacBooka Pro. W maju 2023 ekspert segmentu wyświetlaczy, Ross Young napisał na X, że Apple pracuje na laptopem ze składanym ekranem o przekątnej 18 cali. Mówiło się wtedy, że z większego rozmiaru zrezygnowano ze względu na koszty. Co istotne, wyposażony w tak duży ekran komputer miał mieć rozmiar 13 lub 14-calowego „zwykłego” MacBooka.

Dostałem do testów prawdziwą bestię: iPad Pro 12,9” – czy zastąpi mi ona mojego Macbooka Air?

Pojawiające się plotki sugerowały, że urządzenia można spodziewać się w 2025 roku, później zdecydowanie częściej podawano datę 2026 – 2027. Z najnowszych opublikowanych informacji wynika, że komputer może trafić na rynek najwcześniej w 2028 roku. Na przeszkodzie stanęły problemy techniczne, z którymi Apple, a raczej producent ekranu wciąż nie może sobie poradzić. W maju Ming-Chi Kuo sugerował, że LG Display rozpocznie produkcję składanych wyświetlaczy do MacBooków w czwartym kwartale 2025 roku. Wygląda jedna na to, że ta data jest obecnie nieosiągalna.

Pewne jest jednak, że Apple pracuje nad urządzeniem ze składanym ekranem. Rosnąca i coraz lepsza konkurencja zdecydowanie ma się czym pochwalić, a im dłużej w Cupertino trwają prace, tym trudniej producentowi iPhona będzie wejść na ten rynek i przekonać klientów, że pierwsza generacja składanego ekranu Apple będzie lepsza niż kolejne, dopracowywane przez lata rozwiązanie Samsunga czy Googla.

Z dostępnych na ten moment przecieków wiemy, że składany MacBook (a może jednak iPad?) będzie urządzeniem niezależnym, w rozłożonej postaci laptopa zaoferuje funkcjonalną, dotykową klawiaturę, natomiast po całkowitym rozłożeniu może zachowywać się jak przyzwoitej wielkości (niemal 19″) monitor. Wówczas, po połączeniu do niego zewnętrznej klawiatury i myszy uzyskamy komplet, który można by nazwać komputerem stacjonarnym. Myślę, że jest to bardzo ciekawy pomysł na prawdziwie uniwersalny sprzęt. Szkoda jedynie, że testy tego typu rozwiązania poczekamy jeszcze co najmniej cztery lata.