Zhiyun Crane M-2 to świetny gimbal do aparatu i GoPro, do telefonu przeciętny

Zhiyun Crane M-2 jest reklamowany jako gimbal do wszystkiego i dla każdego. Prosty i dobrze zbudowany (potwierdzam) i przygotowany od razu do współpracy z małymi kamerami, bezlusterkowcami, telefonami i co tam jeszcze chcecie. Jak do tego dorzucimy cenę w okolicy 1000zł, mamy przepis na uniwersalny sprzęt dla każdego. Prawda jest taka, że o ile do aparatu jest super, tak telefon to udręka. Tutaj „da się” oznacza tyle, co „jak musisz”.

Po pierwszym zachwycie nad Zhiuyn Crane M-2 przyszedł czas na użytkowanie. Aura na zewnątrz była tak nieznośna, że do nakręcenia filmu trzeba było poczekać. Może i dobrze się stało, bo emocje zeszły i przyszedł czas na suchą ocenę sprzętu, który, pomimo że jest naprawdę dobry, a szczególnie w tej cenie, zawiódł mnie uniwersalnością.

Zhiuyn Crane M-2 tylko dla telefonu? Zły pomysł

To jest pierwsze, co muszę napisać aby było na wstępie jasne. Jeżeli masz w planach używać telefonu, a czasem może i bezlusterkowca, odpuść sobie. To, że da się zamontować na Crane M-2 telefon, nie znaczy, że jest to proste zajęcie. Zamontowanie i ustawienie telefonu w gimbalu zaprojektowanego pod telefon to ok. 30s pracy, a w uniwersalnym, w którym „się da” to ok. 3 minut.

Jest różnica, prawda? To, co w Zhiyun Smooth zrobimy w kilka sekund na Crane zajmie nam dobre minuty. To nie dlatego, że jest gorszy, a posiada zbyt wiele ustawień jak na te potrzeby. Telefony są płaskie i środek ciężkości mają gdzieś w pobliżu środka telefonu, z takimi założeniami wystarczy nam 1 regulacja i dedykowany uchwyt na stałe. Crane M-2 jest przygotowany na wszystko, a to powoduje potrzebę ustawienia każdej z osi. Ma jednak on plusy, nie dość, że ma więcej trybów i szersze zakresy, przy włączeniu trybu szerokokątnego nie widać ramienia. W Zhiyun Smooth musimy z tym żyć.

Tryby

Zhiyun Crane M-2 ma wiele trybów pracy. Próbowałem uchwycić ich działanie oraz różnice w poniższym wideo.

Dostępne tryby:

• PF – Plane Follow – Bardzo często stosowany tryb, w którym to gimbal odzwierciedla ruchy nadgarstka horyzontalnie, utrzymując pozycję w pionie. Szczególnie przydatne jak idziemy i chcemy nagrywać otaczające nas miejsce;
• F – Follow – Bardzo elastyczne nastawy, które odzwierciedlają nasze ruchy w każdej osi stabilizując ujęcie;
• L – Lock – Przeciwieństwo trybu Follow, kiedy to każda z osi jest zablokowana. Dzięki temu możemy nagrywać przepiękne liniowe ujęcia;
• POV – Ciekawy tryb, który pozwala nam nagrać ujęcia z uwzględnieniem obrotu całego gimbala. Jest to jeszcze bardziej elastyczny tryb od Follow, ponieważ otrzymujemy do dyspozycji oś obrotu
• Vortex – Tryb ograniczony do tylko 1 rodzaju ucięć, ale jakże efektownych. To właśnie w nim wykonamy nagranie ujęcia z kinowym obrotem wokół osi aparatu.
• GO – Tryb pozwalającym nam nagrać dynamikę bez zdejmowania aparatu z gimbala, dopuszcza on szybkie zmiany ujęć, pokazanie biegu poprzez ruchy kamerą itp. Szczególnie przydatne do nadania emocji w filmie.

Obsługa i wykonanie

O tym trochę pisałem w pierwszych wrażeniach, ale mogę potwierdzić, że nic się nie zmieniło po tym czasie. Nadal uważam, że w tej cenie jest to bardzo dobrze wykonany gimbal z większą ilością przycisków i opcji niż odpowiedniki przygotowane pod telefony. Wyświetlacz jest niedoceniony, ponieważ nie musimy za każdym razem odpalać aplikacji, jest to o tyle ułatwienie, że w moim S10+ stosowałem aplikacji aparatu Samsunga, a nie Zhiyun, bo ta nie wspierała wszystkich trybów oraz przełączania obiektywów. Każda zmiana zatem zmuszała mnie do przełączania aplikacji.

Niedoceniona okazała się tutaj również możliwość połączenia WiFi z aparatem oraz zapamiętania połączenia, aby nie było potrzeby przychodzić przez cały proces łączenia ponownie. Jeżeli miałbym wymienić 1 cenę, która najbardziej mi się spodobała po przesiadce z Smooth, to trigger pod palcem wskazującym, który uruchamia tryb Follow i pozwala szybko zmienić położenie kamery.

Moim zdaniem Zhiyun Crane M-2 to jeden z najlepszych gimbali w niewielkiej cenie, który jest naprawdę uniwersalny. Aby jednak miał sens, musimy korzystać z tej uniwersalności, albo pracować z bezlusterkowcem. Zakup tylko do stabilizowania telefonu to pierwszy krok do wrzucenia go do szafy na zawsze.