YouTube Music wchodzi na kolejny poziom i powoli zmierza w stronę bycia pełnowartościowym medium społecznościowym. Zapowiadana nowa funkcja ma bowiem zwiększyć zaangażowanie użytkowników pod treściami wideo, a w konsekwencji motywować nas do częstszego zaglądania do ulubionych twórców.
YouTube Music doczekało się solidnej aktualizacji wyglądu ekranu z treściami odtwarzanymi w danym momencie. Funkcja „Teraz odtwarzane” doczekała się sekcji komentarzy bezpośrednio pod materiałem. Oznacza to w teorii, niemal rozmowę w czasie rzeczywistym z innymi fanami ulubionych twórców internetowych.
O ile nowa funkcja nie jest zbyt ogromną rewolucją, w porównaniu do innych mediów społecznościowych, o tyle przeniesienie znanych opcji z klasycznego YouTube, do muzycznego odpowiednika, wskazuje kierunek rozwoju tej platformy. Dla jasności podkreślę, że YouTube Music umożliwia słuchanie ulubionych twórców bądź podcastów bezpośrednio w aplikacji, podczas gdy sam YouTube oferuje zarówno format wideo jak i te dźwiękowe. Dodanie nowej opcji komentarzy to zabieg mający na celu wyróżnienie aplikacji z morza licznych konkurentów, jak chociażby Apple Podcast, Apple Music czy Spotify.
YouTube Music wchodzi w fazę społeczności
To, co z pewnością gryzie wszystkie media społecznościowe, to presja rynkowa i ogromna konkurencja względem tego, co oferuje najchętniej pobierany obecnie TikTok. Nie dziwi więc, że każda nowa funkcja, która się pojawia, jest w pewnej części inspirowana tym, co znajdziemy na konkurencyjnej platformie należącej do ByteDance.
Zauważyliście nowe narożniki na YouTube? Coś boskiego
YouTube Music jest także częścią pakietu YouTube Premium, który miał za zadanie ściągnąć na siebie uwagę użytkowników, którzy cenią słuchanie muzyki i podcastów w tle, a do tego będą skłonni zapłacić za miesięczną subskrypcję. W zależności od regionu cena pakietu waha się w okolicach 40-50 złotych za miesiąc i wielu nie przekonują zawarte w tym pakiecie benefity. Nic więc dziwnego, że YouTube robi co może, aby aktywizować swoich użytkowników i jeszcze bardziej przywiązać ich do platformy. Wszak nic tak nie zachęca do obecności na platformie, jak żywa i emocjonująca dyskusja pod postami bądź utworami ulubionych twórców.