Xiaomi 13 Ultra oficjalnie – niektórzy zrobią wszystko, żeby ściągnąć go do Polski

Koniec domysłów. Jesteśmy świeżo po premierze Xiaomi 13 Ultra, najbardziej fotograficznego smartfonu pierwszej połowy 2023 roku. Sprzęt zaskakuję potężnym, 1-calowy aparatem przygotowanym wspólnie z marką Leica, a także ekranem C7 LTPO AMOLED o rekordowej jasności 2600 nitów. To oczywiście tylko częśc…

Zgodnie z zapowiedziami, gigant z Państwa Środka pokazał dziś długo wyczekiwany model Xiaomi 13 Ultra, który stanowi ostatni, najmocniejszy łańcuch serii Xiaomi 13. Nie jest to kolejny sztandarowy produkt marki, ale wyjątkowo interesująca konstrukcja, w której aparat jest elementem kluczowym. Oczywiście, nie zabrakło tutaj kooperacji z firmą Laica, która odpowiada za współ przygotowanie modułu fotograficznego i oprogramowania do jego obsługi. Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do konkretów.

Xiaomi 13 Ultra – wizualny majstersztyk

Wygląd nie był tajemnicą. W zasadzie już wczoraj na łamach dailyweb opublikowaliśmy grafiki udostępnione przez samego producenta, dzięki którym poznaliśmy lwią część wyglądu. Dziś możemy jednak poznać konkretne szczegóły. Sprzęt występuje w trzech wariantach kolorystycznych – czarnym, białym oraz zielonym. Każdy korzysta plecków pokrytych skórą wegańską. Producent nazywa ją materiałem nanotechnologicznym drugiej generacji. Powłoka jest antybakteryjna, ale radzi sobie także ze zużyciem oraz zabrudzeniami. Wodoodporną (IP68) konstrukcję spaja ramka przyjemna wizualnie metalowa ramka.

Górna część smartfonu jest wyraźnie grubsza. Nie powinno to nikogo dziwić. Moduł fotograficzny o słusznych rozmiarach częściowo wtopiony jest w konstrukcję.

Fotograficzny potwór

Aparat główny o rozdzielczości 50 MP to 1-calowy Sony IMX989, który współpracuje z 23 mm obiektywem Leica ze światłem f/1.9. Mamy tutaj również optyczną stabilizację obrazu. Druga jednostka to ultraszeroki kąt (12 mm) f/1.8 działający z 50 MP Sony IMX858. Mamy tu również 75 mm teleobiektyw f/1.8 (50 MP Sony IMX858) oraz 120 mm superteleobiektyw f/3.0. Selfie wykonamy 32 MP jednostką na froncie, którą okazuje się ta sama kamera co w Xiaomi 13 Pro.

Całość wyświetlimy na 6,73-calowym panelu C7 LTPO AMOLED o rozdzielczości WQHD+, który cechuje odświeżanie częstotliwością od 1 do 120 Hz. Najlepiej prezentuje się natomiast jasność w trybie HDR, która dobija do 2600 nitów. To rekord w świecie smartfonów.

Wydajność i ładowanie – jest idealnie

Nie mam w zwyczaju piać z zachwytu nad premierowym smartfonem, którego nie miałem jeszcze okazji sprawdzić, ale w tym konkretnym przypadku robię wyjątek. Xiaomi 13 Ultra w każdym aspekcie wydaje się bliski ideałowi. Dotyczy to również wydajności.

Na pokładzie znajdziemy Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, do 1 TB pamięci UFS 4.0, do 16 GB pamięci LPDDR5X RAM, a także moduły 5G, WiFi, głośniki stereo zgodne z Dolby Atmos, czujnik IR, a także Bluetooth 5.3 i UFS 3.1 Gen 1. Bogato, prawda?

Ładowanie akumulatora o pojemności 5000 mAh odbywa się przewodowo z mocą 90 W i bezprzewodowo z mocą 50 W. Oczywiście ładowarka obsługująca tę moc znajduje się w zestawie sprzedażowym. Smartfon będzie sprzedawany z preinstalowanym Androidem 13 z nakładką MIUI 14.

Cena? Model z 12 GB RAM i 256 GB pamięci UFS 4.0 kosztuje 5999 yuanów, czyli około 3700 zł. To wersja bazowa, ale co z najbardziej wypasioną konfiguracją? Za opcję 16 GB + 1 TB zapłacimy aż 7299 juanów, co daje nam w bezpośrednim przeliczeniu 4470 złotych. Oczywiście to ceny w Chinach, które nijak będą miały się do rynku europejskiego.

Czy Xiaomi 13 Ultra trafi do Polski? Jak udało mi się nieoficjalnie dowiedzieć – na 99% tak się nie stanie, choć decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy mogli ściągnąć smartfona z innych rynków. Patrząc na to, co oferuje – warto.

Recenzja Xiaomi 13: przepiękny, wydajny smartfon, w którym zabrakło jednego