Igrzyska Olimpijskie w Tokio zbliżają się wielkimi krokami. W Japonii toczą się już nawet rozgrywki w softballu czy żeńskiej piłce nożnej.
Igrzyska mają swoje problemy. Pojawiły się już pierwsze zakażenia wśród sportowców, a duże niezadowolenie turniejem wykazują mieszkańcy Japonii. Na tyle duże, że jeden z głównych sponsorów imprezy, firma Toyota, zdecydowała się na ograniczenie ekspozycji swoich reklam, by nie kojarzyć się tak mocno z Igrzyskami. Ja wracam natomiast do pewnej ciekawostki, o której pewnie niewielu z Was wie.
Jak mogło wyglądać logo IO w Tokio i dlaczego tak nie wygląda
Stroje na Tokio 2020 z butelek Coca-Coli
Sztafeta ze zniczem olimpijskim, tradycyjnie przemierzająca świat, która swoją podróż kończy w dzień rozpoczęcia Igrzysk, ma bowiem bardzo ciekawe stroje. Zaprojektowane przy współpracy z firmą Coca-Cola, powstały ze… starych butelek! W ich projekt zaangażowany był oczywiście dyrektor kreatywny igrzysk Daisuke Obana. Tym razem, między innymi z powodów pandemicznych, sztafeta z ogniem przemierza jedynie terytorium Japonii. Wystartowała ona 25 marca z Fukushimy, co jest hołdem dla ofiar tsunami z 2011 roku.
Strój, który przywdziewają członkowie sztafety Tokio 2020, składa się z koszulek z krótkim bądź długim rękawem oraz spodni lub spodenek. Wszystkie przygotowano w wersji unisex. Całość jest dość stonowana. Z przodu białych koszulek widnieje logotyp sztafety olimpijskiej i kolorowe koła olimpijskie. Z tylu powtórzono symbol olimpijski, tym razem wraz z nazwą Tokyo 2020, w kolorze złotym. Wszystkiemu, także na spodenkach, które także są białe, towarzyszą poprzerywane czerwone szarfy.
Szarfa nawiązuje do szarf noszonych podczas Ekiden – tradycyjnych maratońskich biegów sztafetowych, wywodzących się właśnie z Japonii. Pattern widoczny na szarfie to tradycyjny ichimatsu moyo, widoczny również w logo igrzysk oraz paraolimpiady. Sztafeta biegnie pod hasłem „Nadzieja oświetla naszą drogę”, a całe Igrzyska nazywane są w Japonii jako „recovery games”. Nic więc dziwnego, że sztafeta wyruszyła z Fukushimy a pochodnia olimpijska została wykonana z odpadów budowlanych z wielkiego trzęsienia ziemi we wschodniej Japonii i tsunami z 2011 roku.
Nike stworzyło piłkę nożną wykonaną w 100% z materiałów z recyklingu
To nie pierwszy akcent powiązany z recyklingiem na igrzyskach w Tokio. Najgłośniej było chyba o medalach, które mają w sobie metale pochodzące z przetworzonych telefonów komórkowych. Takim inicjatywom, choćby były jedynie symbolicznymi, należy moim zdaniem przyklasnąć.