Po publikacji informacji o tym, że operatorzy usług sieciowych będą podnosić ceny za internet, w sieci zawrzało. Zgoda, podwyżki nigdy nie są przyjemne, ale w tym wypadku to konieczność. Pytanie, na ile nas to zaboli?
Kilka dni temu na łamach serwisu Rzeczpospolita pojawił się materiał, z którego wynika jasno, że w tym roku operatorzy dostarczający nam dostęp do sieci będą zmuszeni podnieść swoje ceny. Co ciekawe, nie musi to wcale oznaczać wyższego zarobku dla danego podmiotu. Sprawa jest bardziej złożona.
Za internet w 2023 zapłacimy więcej i niewiele możemy z tym zrobić
Inflacja, wzrost cen za energię, podwyżki wynagrodzeń – to czynniki, które w sposób bezpośredni wpływają na to, że operatorzy zmuszeni są do zmiany cenników. Firmy płacą bowiem więcej za pracowników, za prąd oraz za transport (on też należy do kosztów prowadzenia biznesu). To jednak nie wszystko. Okazuje się, że całkiem sporo trzeba oddać także firmie mającej prawa do infrastruktury. Takie przedsiębiorstwa również podnoszą ceny, w efekcie czego operatorzy nie mają wyjścia.
Nawet w idealnym scenariuszu, w którym operator nie chce zrekompensować sobie ewentualnej straty, a jedynie wypełnić lukę finansową powstałą z powodów podwyżek u partnerów, musielibyśmy się liczyć z wyższymi rachunkami za dostęp do sieci. Świat nie jest jednak idealny. Dostawcy doliczą odpowiednią marżę, która ma za zadanie ich zabezpieczyć. Uprzedzam pytanie i odpowiadam – tak, w mojej ocenie jest to uczciwe. Kiedy w dobie galopującej inflacji udajecie się do pracodawcy w celu negocjacji warunków zatrudnienia, staracie się „ugrać” możliwie korzystny kompromis. Najlepiej, z małą nawiązką… w końcu wzrost cen raczej szybko nie wyhamuje. To samo robią dostawcy internetu.
Żywność, leki, transport, a nawet usługi komunalne – drożenie wszystko i byłoby jakimś ewenementem w skali światowej, gdyby nie dotyczyło to branży dostawców sieci. Jeśli jesteśmy zadowoleni z danej usługi, pogódźmy się z podwyżką. Jeśli uważamy, że jest za wysoka, poszukajmy tańszej alternatywy. Niestety, tańsze nie zawsze oznacza bardziej opłacalne. Warto o tym pamiętać.
SIDUSIS podpowie, jaki internet dostępny jest w Twojej okolicy – ruszyła rządowa wyszukiwarka