Steam Deck w ostatnich miesiącach zebrał mnóstwo pozytywnych recenzji.
Myślę, że na chwilę obecną warto uznać, że jest to udana premiera sprzętu stworzonego przez Valve. Na dodatek biblioteka produkcji, które zostały zweryfikowane pod kątem tego sprzętu, nieustannie rośnie. Ile jest ich dzisiaj? Valve twierdzi, że już 2000! Być może nie jest imponująca liczba, biorąc pod uwagę, to ile gier jest dostępnych na Steamie, ale trzeba pamiętać o tym, że do odpalenia gry na Steam Decku często wystarcza sensowne wsparcie kontrolera. I można grać! Te zweryfikowane tytuły to taka wskazówka od Valve, że na pewno będą doskonale działały na Steam Decku.
Steam Deck i gry wieloosobowe? Jest tutaj potencjał, ale czy wart odkrycia?
Bardzo cieszę się z tego, że Valve w końcu ma stworzyły sprzęt, którego nie planuje porzucić. Wcześniej byłem pełen obaw, ale teraz sam już zarezerwowałem możliwość zakupu Steam Decka. Przyjdzie mi jeszcze poczekać do października, a potem jeszcze na dostawę, ale mam nadzieję, że będę zadowolony. Recenzje wskazują na to, że tak powinno być. Na pewno podzielę się wrażeniami, w dużej mierze liczę na to, że jednak nie pożałuję tego wyboru i będę się cieszył przenośnym komputerem. Bo czymś takim właśnie jest Steam Deck. To nie tak, że nagle przestałem kochać Pstryka! Po prostu uważam, że przenośna konsola od Valve stanie się dobrym uzupełnieniem mojej giereczkowej kolekcji
Na początku sierpnia, na oficjalnym koncie Steam Decka, pojawiło się zestawienie prezentujące najpopularniejsze tytuły ogrywane na konsoli w ciągu ostatniego tygodnia. Lista trochę mnie zaskoczyła, ale później doszedłem do wniosku, że nie ma w niej nic zadziwiającego.
We love seeing what games folks play on Steam Deck vs Desktop – for example, these are are the top 10 titles of the past week on Deck!
MultiVersus
Vampire Survivors
Stray
ELDEN RING
No Man's Sky
Hades
Stardew Valley
Grand Theft Auto V
Aperture Desk Job
MONSTER HUNTER RISE— Steam Deck (@OnDeck) August 3, 2022
Pierwsze miejsce zajęła bijatyka „Multiversus”,ale obecnie nie widać tam, przynajmniej na razie, wielkich tytułów wieloosobowych. Mam na myśli takie produkcji jak „DOTA 2”, „Destiny 2” lub „Counter Strike”. Problemem są tutaj kwestie związane z oprogramowaniem zabezpieczającym rozgrywkę. Co prawda Valve zapewnia, że pracuje nad tym, aby Steam Deck współpracował z tymi rozwiązaniami, ale nie wszyscy są przekonani. Pozostaje też kwestia sterowania. Myszka i klawiatura są zawsze bardziej precyzyjne od kontrolera. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby na Steam Decku zainstalować Windowsa, wtedy nie trzeba się już przejmować ograniczeniami Protona. Tylko czy faktycznie potrzebujemy kolejnego sprzętu do tego, aby grać w tytuły sieciowe? Nie mam złudzeń, zdaję sobie sprawę z tego, że Steam Deck na pewno będzie tak wykorzystywany, ale lista, którą wrzuciłem wcześniej, wskazuje na, moim zdaniem, znacznie ciekawszy kierunek.
Nie samymi grami wieloosobowymi człowiek żyje! Pewnie dlatego na liście znalazły się tez takie tytuły jak „Stray”, „Stardew Valley” lub „Hades”. Wszystkie łączy cudowne doświadczenie skierowane dla pojedynczego gracza. Właśnie na tej płaszczyźnie widziałbym interesujące wykorzystanie Steam Decka.
Myślę tutaj o produkcjach niezależnych oraz takich, które traktowane są jako AA+. Nie jest to AAA, często tworzone są przez mniejsze zespoły ze zdecydowanie skromniejszym budżetem. Steam Deck może być dla nich szansą na sprzedanie gry, tylko kluczowe byłoby jak najszybsze uzyskanie weryfikacji. Wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć kampanię marketingową właśnie pod kątem rozgrywki na przenośnej konsoli. Uważam, że ten nurt w dalszym ciągu nie jest dobrze eksploatowany. Rozumiem, że przez wiele lat takiego sprzętu brakowało, a potem pojawił się Switch. Cóż, nie da się ukryć, że Pstryk demonem wydajności nie jest, zresztą samo tworzenie gier na ten sprzęt wymaga uzyskania developerskiej wersji Switcha. Co pociąga za sobą koszty. W przypadku Steam Decka jest inaczej.
Ze względu na to, że jest to komputer, wystarczy przygotować wersję na desktopy. Oczywiście z dobrym wsparciem dla kontrolera. Dobrze byłoby posiadać własnego Steam Decka, w celu przeprowadzenia testów. Aby go zdobyć, należy stanąć w kolejce, bo zamówienia nie są realizowane na bieżąco.
https://www.youtube.com/watch?v=AvokyBOYe8Y&ab_channel=Valve
Niemniej, w przypadku konsoli od Valve odpada konieczność pozyskania specjalnego sprzętu oraz integracji oddzielnego SDK. Moim zdaniem Steam Deck będzie rósł, ponieważ w dalszym ciągu cieszy się dużą popularnością. A dzięki temu, że jest to konsola przenośnia, jest w stanie trafić do odbiorców, którzy niekoniecznie mają mnóstwo czasu na granie w domu. Do tej pory w obszarze mobilnego grania siedziały sobie smartfony oraz Pstryk. Teraz dołącza tutaj Steam Deck. Z możliwością ogrywania takich produkcji jak „Elden Ring” w pociągu. Co nie znaczy, że klienci będą mniej chętnie spoglądać na tytuły niezależne! Moim zdaniem wprost przeciwnie! Gdybym teraz tworzył jakąś niewielką produkcję skierowaną do pojedynczego gracza, to na pewno starałbym się dotrzeć do posiadaczy Steam Decków. Dopiero w drugiej kolejności do właścicieli Pstryków.
Wracamy do epoki przenośnych konsol. Steam Deck to doskonały dowód na to, że ludzie jednak tak grają!
Kluczem byłaby łatwość w tworzeniu gry. Podejrzewam, że i tak najpierw chciałbym sprzedać grę na Steamie, więc rozszerzenie grupy odbiorców o tych posiadających konsolę przenośną od Valve uznałbym za naturalny krok. Dopiero po ewentualnym sukcesie zacząłbym rozważać portowanie gry.
Uważam, że obecnie na rynku gier mamy do czynienia z ciekawą sytuacją. Z jednej strony w siłę rosną usługi abonamentowe, a z drugiej ożywiony został temat rozrywki na konsolach przenośnych. Mogło się wydawać, że z powodzeniem zastąpią je smartfony, ale najwyraźniej kliencie uznali, że zabawa na telefonie to nie to samo, co ogrywanie wirtualnych światów na dedykowanych urządzeniach.
Maszyny parowe od Valve, czyli nowa przenośna konsola z grami ze Steam