Format dobrze znany z innych mediów społecznościowych już wkrótce będzie miał swój muzyczny odpowiednik. Spotify właśnie testuje nową funkcję.
Opcja dzielenia się ze znajomymi naszymi najświeższymi przeżyciami za pomocą kilkusekundowych sekwencji już od jakiegoś czasu jest swoistym must have wszystkich platform społecznościowych. Spopularyzowana przez Snapchata, następnie skopiowana przez Instagrama i zaadaptowana kolejno przez inne aplikacje należące do Facebooka funkcja stała się hitem w niemal każdym z wyżej wymienionych serwisów. A ponieważ Spotify od dłuższego czasu ma ambicje stania się czymś więcej niż tylko internetowym odtwarzaczem, nikogo nie powinno specjalnie dziwić, że pojawi się i tutaj.
Storyline, bo tak będzie nazywać się ta funkcja w przypadku Spotify, umożliwi artystom dzielenie się z fanami historiami związanymi z powstaniem danego kawałka. Jeśli więc interesuje Cię, co inspirowało Twój ulubiony zespół podczas pracy na kolejną płytą, Storyline powinno Ci się spodobać.
Co prawda użytkownicy platformy mogą już od jakiegoś czasu zgłębiać informacje na temat procesu twórczego dzięki opcji Behind the Lyrics, jednak po raz pierwszy głos na ten temat oddawany jest samym twórcom. W przypadku Behind the Lyrics mamy bowiem do czynienia z gotowymi opisami przygotowanymi przez partnera Spotify — Geniusa. O tym, że firma nie zawsze radzi sobie najlepiej z powierzonym zadaniem, można się przekonać, śledząc reakcje niektórych artystów.
Wbrew pozorom Storyline nie jest bezmyślnym kopiarstwem, a całkiem sprytnym posunięciem
Pod względem sposobu użytkowania Storyline bardzo przypomina instagramowe Stories. Podobnie jak w tym przypadku mamy tu do czynienia z kilkusekundowymi sekwencjami, które możemy przełączać za pomocą kliknięcia lub przesunięcia w prawo. Opcja znajduje się obecnie nad kartami Behind the Lyrics, co sugeruje, że obie funkcje mogą działać jeszcze przez jakiś czas równolegle do siebie.
Storyline jest na razie dostępna jedynie w aplikacji mobilnej i to nie dla wszystkich użytkowników. Trzeba się także sporo natrudzić, aby znaleźć artystów, którzy z niej korzystają. Internauci dopatrzyli się jej przy niektórych piosenkach Jonas Brothers oraz Billie Eilish. Jeśli jednak test się uda i funkcja zostanie szerzej wykorzystywana, Spotify otrzyma potężny zastrzyk świeżego, unikalnego kontentu. Kontentu, którego próżno szukać u konkurencji. Podejrzewam, że o to od samego początku tutaj chodziło.