Ostatnio bardzo wielką popularnością cieszą się serwisu streamujące muzykę w internecie. Konkurencja jest spora, więc użytkownik końcowy się cieszy, gdyż to głównie z korzyścią dla niego. Wygląda na to, że jeśli chodzi o ceny abonamentów, dostawcy nie mają już ogromnego pola do popisu, w końcu usługa musi zarabiać, zaś abonamenty miesięczne są bardzo mocno wyśrubowane.
Osobiście korzystałem właściwie ze wszystkich serwisów dostępnych w naszym kraju, prócz WiMP. Deezer ma doskonałą jakość dźwięku, ale totalnie do bani rozwiązane kwestie trybu radio, o którym pisałem ostatnio (czyli dlaczego radio w Deezerze możliwe do przewinięcia tylko 5 razy). Spotfiy tryb radio ma bez zarzutu a przewagą nad Deezerem jest jak dla mnie dostęp do appki deskotopowej i webowej równolegle). Obie te usługi łączy słaby PR (Deezer obiecuje i się nie wywiązuje a Spotify totalnie olewa korespondencje). Niemniej obie usługi są bardzo dobre, nie mogę im tego ująć.
Ja osobiście ostatnio korzystam z mniej popularnego serwisu o nazwie Rdio, który prócz cech wspomnianych powyżej ma kilka dodatkowych zalet. Przede wszystkim piękny design, który bije pozostałe usługi na głowę. Ponadto co najważniejsze jego tryb radio jest zdecydowanie lepszy w mojej opinii niż to co oferuje konkurencja. Otóż w mojej opinii zdecydowanie lepiej on dopasowuje muzykę do moich upodobań. Algorytm odpowiedzialny za kwestie dopasowań muzycznych, wydaje się być bardziej dopracowany i mający większe możliwości. Dzięki niemu nie tylko można wybrać podobne utwory do aktualnego, ale także automatycznie tworzone są playlisty na podstawie utworów, które słucham.
Jedna pomimo wszelkich zalet tego rozwiązania, wygląda na to że twórcy tego rozwiązania mają problemy finansowe. Jak podają w oficjalnym oświadczeniu, stanowiska w Rdio straci około 1/3 wszystkich zatrudnionych. Redukcje związane są z redukcją struktury kosztów, w taki sposób by zapewnić skalowalny model biznesowy. Czyli w skrócie: nie wygląda to dobrze. Niemniej to chyba naturalny objaw rynku, że słabsi gracze będą musieli zaoferować coś więcej niż konkurencja lub zmniejszyć cenę. Ta druga opcją przy aktualnych cenach abonamentowych wydaje się być niedorzeczna. Zostaje reorganizacja i walka o klienta przez nowe usługi.
Co ciekawe Rdio nie chce pochwalić się ilością użytkowników korzystających z tej usługi. Jedyne co jest wiadomo z oficjalnej wypowiedzi przedstawicieli tej usługi, to że w 2012r. ilość użytkowników została potrojona. Nie mogą to być wielkie wartości, bo nie byłoby redukcji etatów, prawda? Niemniej trzymam kciuki za Rdio i mam nadzieje, że to tylko chwilowe problemy a reorganizacja pozwoli na udoskonalenie oferowanej usługi.