Razer Phone 2 czyli gamingowy smartfon z kompleksami – pierwsze wrażenia

Smartphony dla graczy wydawały się trendem, o którym rynek szybko zapomni. Nic podobnego się nie stało. Marki, które oferowały taki sprzęt, już szykują następców dla swoich gamingowych smartphonów. Razer oferuje odświeżoną wersję modelu „Phone” i trzeba przyznać, że firma potrafi wyciągać wnioski z poprzednich projektów. Razer Phone 2 jest dużo lepszy od poprzednika, przynajmniej takie są moje pierwsze wrażenia.

Ktoś może stwierdzić, że kategoria „smartfon dla gracza” to sztuczka producentów i skok na nasze portfele. Przecież każdy flagowiec pozwoli na płynną rozgrywkę w nawet najbardziej wymagające tytuły. Ktoś inny powie, że gamingowe smartfony zrobią to jeszcze lepiej, oferując wartości dodane, przydatne w grze. Jak będzie z Razer Phone 2?

Zawartość pudełka

Pisząc „pudełko”, umniejszamy uwagę, jaką poświęcił Razer na ten projekt. To nie pudełko, to nawet nie opakowanie, a kartonowe puzderko. Otwierane za pomocą czarnej aksamitnej tasiemki i magnesików jak szkatułka na biżuterię. Przesadzam? Może, ale zawsze miałem hopla na punkcie detali.

W opakowaniu znajdziemy telefon, szybką ładowarkę, kabel w płóciennym oplocie USB-C do USB-C, przejściówkę USB-C do portu słuchawkowego, instrukcje, zestaw naklejek z logo Razer i Chroma. Na oddzielną uwagę zasługuje tu nawet kluczyk do tacki SIM — jest czarny, ciężki i ma wyfrezowane logo firmy.

Zaraz po rozpakowaniu zawartości zobaczymy też list intencyjny i gratulacje zakupu od szefa firmy. Jest mi trochę źle, gdy porównuję ten zestaw i jego wykonanie z moim pudełkiem po iPhonie. Serio, Apple powinno brać przykład z Razera w tej materii.

design i wykonanie

Razer Phone 2 to mała cegiełka. Ma spore rozmiary, 8,45mm x 79,2mm x 158,5mm przy aż 221 gramach wagi. Wpływa na to duży wyświetlacz o przekątnej 5,72 cala i rozdzielczości 2560 × 1440 pikseli. Ekran ma bardzo wąskie ramki po bokach i sporo szersze u góry i dołu. Umieszczone są tam wodoszczelne głośniki stereo, a u góry dodatkowo kamera selfie oraz czujniki zbliżenia i światła. Tył telefonu to ceramiczna tafla, która pozwala na bezprzewodowe ładowanie. Znajdziemy na nim podwójny moduł aparatu i efektowne świecące 16 milionami barw logo Razer. Świecące logo to nie tylko bajer, sygnalizuje ono różnymi kolorami przychodzące powiadomienia. Ramka telefonu jest wykonana z czarnego aluminium, na jej obwodzie znajdziemy przyciski głośności (po lewej na środku) oraz przycisk włączania/wybudzania połączony z czytnikiem palców (po prawej, na wysokości kciuka). Na dole umieszczono port USB typu C odpowiedzialny za szybkie ładowanie i słuchawki.

Pierwsze co rzuca się w oczy to minimalistyczny, wręcz surowy styl wykonania. Jestem pewien, że twórcy Razer Phone 2 uwielbiają brutalizm. Gdyby Le Corbusier nadal żył, wybrałby ten model telefonu. W tytule artykułu pisałem o kompleksach. Wygląd tego telefonu to coś, na punkcie czego firma ma kompleksy. Niepotrzebnie, ja uwielbiam taki styl. Znajomi często byli pewni, że to któryś z nowych modeli Sony. Wzornictwo Sony jest bardzo lubiane, więc to chyba spory komplement. Na plus jest też to, że nikt tego telefonu nie pomyli z iPhonem!

Co do wykonania muszę przyznać, że stoi ono na najwyższym poziomie. Szkło, ceramika i aluminium. Plusem jest solidna i dobrze spasowana obudowa. Co prawda w moim egzemplarzu, tył pod aparatem delikatnie strzelał (jak wieczko od frugo), ale winię za to poprzednich recenzentów. Mam wrażenie, że któryś z nich sprawdzał nawet odporność „plecków” na zarysowanie nożem ;) .

Telefon mimo rozmiarów, świetnie leży w ręce. Oprócz solidnego i eleganckiego wykonania Razer Phone 2 jest też wytrzymały. Świadczy o tym norma IP67, telefon jest pyłoszczelny i wodoszczelny. Razer sprawia wrażenie drogiego, bo taki też jest. Jego cena to około 3,300 do 3,500 zł.

Pierwsze wrażenia

Razer Phone 2 posiada zestaw unikalnych cech, dzięki którym polubią go miłośnicy gier. Pierwszą z nich będzie świetna wydajność, która stawia ten telefon w czołówce modeli ze Snapdragonem 845. Ma też całkiem dużo, bo 8 GB pamięci RAM (maksimum tego, co może obsłużyć ten procesor) oraz 64 GB pamięci dla użytkownika. Gracze docenią sposób zaprojektowania telefonu — przykładem są bardzo wydajne głośniki stereo umieszczone tak, że nie da się ich zakryć rękoma podczas gry. Razer Phone 2 wspiera też dźwięk Dolby Atmos, a dodatkowe wzmacniacze DAC pozwolą się cieszyć fenomenalnym dźwiękiem zwłaszcza w słuchawkach 5.1 z certyfikatem THX.

Jedną z największych zalet jest jednak wyświetlacz, który oprócz niesamowitej reprodukcji kolorów obsługuje aż 120 Hz odświeżanie. Daje to fantastyczne odczucia. Razer przygotował też telefon pod względem oprogramowania. Aplikacja Cortex pozwala na sterowanie wydajnością urządzenia w zależności od potrzeb. Pozwala włączyć tryb, który „ubija” powiadomienia w czasie rozgrywki. Co ciekawe aplikacja daje możliwość sterowania taktowaniem procesora, rozdzielczością, odświeżaniem i obsługą antyaliasingu. Wszystko możemy zmieniać szybko, za pomocą scenariuszy lub osobno dla każdej gry.

Razer Phone 2 w odróżnieniu od poprzednika posiada obsługę Razer Chroma. Ogranicza się ona w przypadku telefonu do 3 efektów kolorystycznych oraz sterowania powiadomieniami. Coś, co zasługuje na uwagę to bateria o pojemności aż 4000 mAh oraz obsługa szybkiego i bezprzewodowego ładowania.

Kolejnym aspektem, w którym Razer zdradza swoje kompleksy to aparat fotograficzny. Do dyspozycji oddano nam frontowy aparat selfie 8 MP i f/2 oraz podwójny aparat 12 MP z szerokokątnym obiektywem o przesłonie f/1,75 i drugim oczkiem tele o przesłonie f/2.6. W wielu recenzjach spotkacie się z krytyką tego zestawu. Dziwię się innym recenzentom, bo nie jest tak źle, jak sugerują. Przy odrobinie wprawy można uzyskać całkiem fajne efekty. Zresztą postaram się to udowodnić we właściwej recenzji.

Galeria zdjęć

Specyfikacja