Akurat udało mi się wrócić do domu na konferencję prasową z Donaldem Tuskiem nadawaną na żywo. Nie wierzyłem własnym uszom – ratyfikacja ACTA zostanie zawieszona.
Starania internautów i „pseudo-aktywistów” nie poszły na marne. Mimo nagonki medialnej na cała akcję i opinii zwiastujących jeszcze pewniejsze stanowisko rządu popierające ACTA, udało się trafić do sumienia posłów. Wiwat społeczność Internetu!
Cała decyzja jest tłumaczona faktem, że konsultacje w sprawie ACTA były zbyt skąpe i niepełne, przez co nie można z pełną świadomością zatwierdzić ten dokument.
Niestety jest to tylko radość z wygranej bitwy – zawieszenie ratyfikacji nie oznacza, że widmo cenzury nie powróci do nas. Zawieszenie jest po to by przyglądnąć się dokładnie przepisom Polski, a także zbadać treść ACTA. Jednak mimo wszystko możemy się cieszyć.
Autor: Konrad Przydział