Szukasz przestrzeni w Chmurze, która zapewni większe bezpieczeństwo i prywatność niż Google Drive? Spróbuj Proton Drive, który zadebiutował właśnie w stabilnym kanale. Mało tego, firma wydała również wersję beta aplikacji dla Androida.
Proton to firma, której nie trzeba specjalnie przedstawiać. To szwajcarska marka, która postawiła sobie za cel dbanie o prywatność i bezpieczeństwo użytkowników usług przedsiębiorstwa. Możemy korzystać ze świetnego e-maila Proton Mail, połączenia Proton VPN, a od 2022 dołączył do nich również Proton Drive. Z tą różnicą, że ostatnia opcja będąca częścią pakietu występowała w formie beta. Teraz aplikacja webowa dostępna jest w kanale stabilnym. Twórcy pomyśleli także o wariancie dla Androida, natomiast tutaj mamy do czynienia z wersją rozwojową.
Proton Drive: plusy, minusy oraz ceny bezpiecznego dysku w chmurze
Po dwóch latach testów, w których brało udział ponad pół miliona testerów, doczekaliśmy się stabilnego wydania Proton Drive. Informacje tam zapisane są szyfrowane metodą end-to-end, przy czym mówimy dosłownie o każdym elemencie, który zdecydujemy się uploadować do usługi. Jako że jest to rozwiązanie otwartoźródłowe, przejrzystość zabezpieczeń jest tu oczywista. Dla wielu osób to szalenie ważna kwestia. Podstawowa, darmowa opcja oferuje jedynie 1 GB pamięci, który będzie współdzielony z Pocztą i Kalendarzem. To niewiele i nijak ma się do ilości darmowej przestrzeni w „typowych” dyskach w chmurze.
Producent przygotował jednak opcje płatne. Za 3,99 euro możemy zdecydować się na plan Drive Plus, w którym mamy do dyspozycji aż 200 GB. Natomiast, jeśli postawimy na Proton Unlimited, otrzymamy 500 GB przestrzeni, ale to nie wszystko. W grę wchodzi również 15 adresów e-mail, nieograniczone aliasy oraz nieograniczone foldery w usłudze Proton Mail, obsługa wielu kalendarzy w Proton Calendar oraz Proton VPN z obsługą do 10 urządzeń. Choć trzecia opcja nie należy do tanich, wydaje się najrozsądniejsza, jeśli naprawdę zależy nam na prywatności i bezpieczeństwie.
Czy faktycznie warto szukać niszowych alternatyw dla Google Drive? Patrząc na to, że firma z Mountain View zarabia na monetyzacji informacji o użytkownikach i potrafi zablokować komuś dostęp bez dokładnego zbadania sprawy… warto się nad tym zastanowić.