Brzmi jak kiepski żart, ale to prawda: ostatnia aktualizacja Windowsa 10 (tak, ta sama, która zepsuła Menu Start) znowu stwarza problemy.

Microsoft ostatnio nie ma szczęścia do aktualizacji systemu. A w zasadzie szczęścia nie mają sami użytkownicy, którzy muszą mierzyć się z kolejnymi usterkami systemu i ich łataniem za pomocą kolejnych patchy.

Najpierw aktualizacja KB4517389 sprawiła, że Menu Start wywalało błąd krytyczny, a Edge nie był w stanie się uruchomić. Następnie okazało się, że łatka dla wersji 1809, która w założeniu miała rozwiązać inny, wcześniejszy problem, uniemożliwia działanie systemowej funkcji antywirusa. Jak donosi TechRadar, coraz więcej użytkowników skarży się obecnie na pojawianie się BDSO (niebieskiego „ekranu śmierci”). Tak, zgadliście – winna jest ta sama, wcześniej wspomniana aktualizacja.

Niebieski ekran śmierci

Choć Microsoft potwierdził, że feralna aktualizacja odpowiedzialna jest za problemu z Menu Start i Microsoft Defenderem, firma nie ustosunkowała się jeszcze do nowo-odkrytego błędu systemowego. Według wcześniejszych zapowiedzi, kolejna łatka ma trafić do użytkowników jeszcze w tym miesiącu. Do tego czasu, w przypadku problemów w ekranem śmierci jedynym skutecznym sposobem wydaje się odinstalowanie ostatniej aktualizacji. Trzeba jednak pamiętać, że jest to posunięcie dość ryzykowne pod względem bezpieczeństwa.

Ten sam błąd może utrudniać także działanie innych aplikacji. Na forum Microsoftu nie brakuje doniesień o problemach m.in. z Visual Basic 3 i VMware 14. W takich przypadkach, rozwiązaniem powinna być reinstalacja tych aplikacji.

Tymczasem już w przyszłym miesiącu pojawi się aktualizacja zbiorcza Windows 10 o numerze 19H2. Dokładna data nie jest jeszcze znana, choć wielu obserwatorów wskazuje 12 listopada. Wtedy też Microsoft planuje wydać nową aktualizację do pakietu bezpieczeństwa. Cóż.. miejmy nadzieję, że tym razem obędzie się większych problemów.

Źródło: TechRadar