OPPO Enco Buds2 Pro w naszych rękach. Pierwsze wrażenia z użytkowania słuchawek TWS, którym niestraszny wiatr

Do testów wpadły do nas właśnie świeżutkie słuchawki TWS – OPPO Enco Buds2 Pro. To kolejny model, który można nazwać prawdziwie ekonomicznym. Za 199 zł otrzymujemy bowiem całkiem przyjemną konstrukcję, solidne etui oraz możliwość prowadzenia wygodnych rozmów głosowych w niesprzyjających warunkach.

Przez najbliższe dwa tygodnie będę testował dla Was słuchawki dokanałowe OPPO Enco Buds2 Pro, które na papierze wyglądają genialnie. Za śmiesznie niską (nie bójmy się tego określenia) kwotę producent udostępnia nam długi czas pracy, system aktywnej redukcji szumów oraz klasą wodoodporności IP55.

Po kilku godzinach ze słuchawkami mogę już co nieco o nich powiedzieć, choć dźwięk potraktuję nieco po macoszemu. Uważam, że ocena tej cechy bez odpowiedniego wygrzania membran nie ma większego sensu. Dopiero, kiedy konstrukcja ułoży się odpowiednio, będziemy mogli mówić o temacie w pełni uczciwie.

OPPO Enco Buds2 Pro – pierwsze wrażenia

Etui jest lekko matowe, z charakterystycznym dla serii wyglądem. Osobiście cieszę się, że nie zastosowano tutaj błyszczącej powłoki. W moich AirPodsach po pół roku nie wygląda to zbyt dobrze. Tak więc – ogromny plus za szansę na utrzymanie nienagannej prezencji etui.

Same pchełki ważące po 4,3 g każda wyglądają dobrze i cieszą oko. Biało-szara konstrukcja z tworzywa sztucznego w postaci twardego plastiku i gumy sprawdza się, zarówno wizualnie, jak i użytkowo. Oczywiście z uwagi na cięcie kosztów, nie wszystko musi być tu dopracowane do perfekcji. Ja widzę tutaj dość konkretne odcięcie dwóch części słuchawek. Spojenie nie jest idealnie gładkie, ale przypomnę jeszcze raz – OPPO Enco Buds2 Pro kosztują 199 zł, czyli jedno wyjście z rodziną do kina, bo na pizzę raczej już nie starczy. Konstrukcja radzi sobie z zachlapaniem i kontaktem z pyłem, co potwierdza norma IP55.

• Przetwornik: 12,4 mm dynamiczny
• Czułość przetwornika: 107,5 ÷ 1,5 dB @ 1 kHz
• Pasmo przenoszenia: 20 – 20000 Hz
• Mikrofon: -38 dBV/Pa
• Bluetooth: 5.3
• Czas pracy: do 7 godz. 50 min. (na pojedynczym ładowaniu), do 38 godz. (z etui ładującym)
• Pojemność akumulatora: 36 mAh (słuchawki), 480 mAh (etui ładujące)
• Czas ładowania: 70 min. (słuchawki), 130 min. (etui ładujące)
• Wodoszczelność: IP55
• Parowanie z wieloma urządzeniami: Nie
• Sterowanie dotykowe: Tak
• Kodeki: AAC, SBC
• Wymiary słuchawki: 28,5 x 20,2 x 23 mm 4,3 g
• Wymiary etui: 69,9 x 36,6 x 28,2 mm 38,1 g

Producent chwali się tym, że pojedyncza słuchawka może pracować na jednym ładowaniu aż 7 godzin, a z etui otrzymamy aż 38 godzin. To tylko krótka informacja, którą będę weryfikował, podobnie jak czas ładowania, który ma zamykać się odpowiednio w 70 minutach dla słuchawek i 130 minutach dla etui.

Tym, co mogłem sprawdzić już teraz ,było eliminowanie szumów podczas rozmów z innymi osobami, które realizowane jest przy użyciu dwóch mikrofonów i technologii AI. Dla mnie działa to naprawdę świetnie, ale zobaczymy, czy podobnie będzie to wyglądać w zatłoczonym pociągu, czy podczas zakupów w markecie. Boli mnie jedynie to, że dostępność Dolby Atmos i Dirac Audio, optymalizujących dźwięk ogranicza się do konieczności sparowania ze smartfonem OPPO. Cóż, większość producentów zaczyna postępować podobnie i możemy mówić o pewnym rodzaju trendu.

Recenzja OPPO A58 – przewidywalność w przypadku budżetowego smartfona to klucz do sukcesu

Dźwięk, wydaje się przyjemny dla ucha i w standardzie czuć tutaj taki gładkie, choć wyczuwalne uderzenie niskich tonów. Idealnie trafia to w moje preferencje, ale jeśli ktoś ma taką ochotę, może dostosować brzmienie w menu.

Jeśli macie jakieś pytania związane ze użytkowaniem słuchawek – sekcja komentarzy należy do Was.