OnePlus 12 oraz OnePlus 12R zostaną wprowadzone na rynek globalny 23 stycznia 2024 roku. Wraz z debiutem urządzeń, producent wraca ze wsparciem dla pewnej grupy aplikacji mobilnych.

Chińska premiera smartfonu OnePlus 12 miała miejsce w pierwszym tygodniu grudnia. Dowiedzieliśmy się wtedy, że wodoodporna konstrukcja (IP65) będzie wykonana ze szkła i aluminium, będzie kryła trzystopniowy suwak do zarządzania dźwiękiem i wibracjami. Na pokładzie nie zabrakło topowego chipu Snapdragon 8 Gen 3, 12 GB RAM i nawet 1 TB pamięci UFS 4.0 Więcej o urządzeniu możecie przeczytać w naszej osobnej publikacji, a my obiecujemy zrecenzować je pod koniec stycznia, kiedy trafi w nasze ręce.

Zanim to nastąpi, chcemy zaznaczyć jedną kwestię dotyczącą smartfonu. Otóż okazuje się, że urządzenie będzie pozwalać na uruchamianie aplikacji korzystających z 32-bitowej architektury. Dlaczego jest to takie ważne?

OnePlus 12 ze wsparciem dla starych, 32-bitowych aplikacji

OnePlus 12

Google wycofało możliwość przesyłania 32-bitowych programów już w 2019 roku, a w 2021 Sklep Play przestał oferować możliwość ich instalacji. Dla większości osób nie stanowi to najmniejszego problemu, ale istnieje nieliczna grupa użytkowników programów, które nie są już rozwijane od lat, a mimo to, bywają niezbędne. Tacy userzy zostali pozostawieni sami sobie, choć niektórzy producenci znaleźli obejście tego problemu.

Xiaomi oraz OnePlus wdrożyły specjalne narzędzie – Tango, które umożliwia swoiste „tłumaczenie”, co pozwala natomiast uruchamiać starsze aplikacje na nowszych urządzeniach. To samo będzie teraz oferować OnePlus 12. W teorii chip Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 nie zapewnia zgodności z 32-bitową architekturą, więc jest to cenna informacja dla potencjalnych klientów. Jak wspomniałem, dla lwiej części użytkowników nie zrobi to najmniejszej różnicy. Prawie każdy szanujący się usługodawca udostępnia dziś aplikacje i gry korzystające z 64-bitowej architektury.

The Enjenir – najgłupsza gra tego roku, która okaże się hitem? Fantastyczny zwiastun to początek 

W świecie urządzeń, niekoniecznie mobilnych, nie jest to pierwsza „podobna” sytuacja, dlatego zawsze trzeba mieć z tyłu głowy to, że twórca może zaprzestać rozwoju danej aplikacji lub gry. Co wtedy? Wyjścia są właściwie dwa – poszukanie alternatywy lub zgoda na korzystanie z przestarzałych rozwiązań. Wybór należy do usera.