Plotki dotyczące nadchodzącej karty graficznej NVIDIA RTX 5090 rozgrzewają społeczność graczy do czerwoności. Według doniesień, mamy spodziewać się nie tylko monstrualnej wydajności, ale także zaskakująco kompaktowej budowy.

Czy to jednak możliwe, aby Zieloni dostarczyli nam tak przełomowy produkt? Przyznam, że jestem podekscytowany (przymierzam się właśnie do upgradu i ma to być właśnie 5090), ale jednocześnie zachowuję ostrożny sceptycyzm.

Źródłem najnowszych plotek jest użytkownik Chiphell o pseudonimie Panzerlied, który zasłynął z ujawniania informacji na temat nadchodzących produktów NVIDIA. Według jego doniesień, RTX 5090 ma osiągać bazowe taktowanie bliskie 2,9 GHz. To aż o 30% więcej niż w przypadku obecnego flagowca, RTX 4090, którego zegar bazowy ledwo przekracza 2,2 GHz. Czy to jednak realne? Moim zdaniem, tak drastyczny skok wydajności budzi pewne podejrzenia.

Nvidia z nami igra?

NVIDIA

Osiągnięcie taktowania na poziomie 2,9 GHz w przypadku karty graficznej to nie lada wyczyn, zwłaszcza jeśli mówimy o zegarze bazowym. Oczywiście, RTX 4090 po podkręceniu potrafi osiągnąć 3 GHz, ale wymaga to odpowiedniego chłodzenia i wiedzy. Czyżby NVIDIA planowała wprowadzić rewolucyjne rozwiązania w dziedzinie architektury GPU i chłodzenia? Byłoby to imponujące, ale jednocześnie ciężko uwierzyć, że postęp zaszedł aż tak daleko.

Inną kwestią, jest konflikt tych rewelacji z innymi plotkami dotyczącymi RTX 5090. Według niektórych źródeł, karta ma być znacznie mniejsza od poprzednika i zajmować zaledwie dwa sloty w obudowie. Czy tak potężna wydajność zmieści się w tak kompaktowej konstrukcji? Oczywiście, postęp technologiczny jest nieunikniony, ale czy NVIDIA jest w stanie osiągnąć tak spektakularną miniaturyzację bez kompromisów w kwestii wydajności?

AMD detronizuje Intela: Nowy nr 1 w rozpoznawalności

Jedną z plotek, której jestem skłonny dać wiarę, jest ta dotycząca zastosowania 28 GB pamięci GDDR7. To ogromna ilość szybkiej pamięci, która z pewnością przyda się w najbardziej wymagających grach i aplikacjach. Poza tym, zastosowanie GDDR7 wydaje się logiczne, zwłaszcza w przypadku high-endowych kart graficznych z rodziny Blackwell.

Podsumowując, plotki dotyczące RTX 5090 budzą mieszane uczucia. Z jednej strony, wizja tak potężnej i jednocześnie kompaktowej karty graficznej jest niezwykle kusząca. Z drugiej strony, tak drastyczny skok wydajności i miniaturyzacja budzą pewne wątpliwości. Czy NVIDIA rzeczywiście jest w stanie dostarczyć nam tak przełomowy produkt? Czas pokaże. Osobiście trzymam kciuki za Zielonych, ale jednocześnie zachowuję zdrowy sceptycyzm.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy wierzycie w plotki o RTX 5090? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!