Nowy rok – nowy ja, tak prawdopodobnie pomyśleli właściciele popularnego portalu Behance, po czym zaprezentowali odświeżony wygląd kluczowych elementów serwisu.
Behance to założony w 2005 roku portal do prezentacji portfolio. W 2012 roku został on przejęty przez Adobe za 150 milionów dolarów. Dziś portal ten jest bardzo popularny zarówno wśród projektantów UI/UX, jak i ilustratorów, fotografów, a nawet architektów. Poza prezentacją swoich prac Behance służy często, jako narzędzie do szukania inspiracji, a na zachodnim rynku również do poszukiwania pracy i rekrutacji pracowników z sektora kreatywnego. W 2016 roku Adobe wprowadziło do pakietu Creative Cloud Adobe Portfolio, które zastąpiło Behance ProSite, narzędzie do tworzenia indywidualnego portfolio, na bazie projektów umieszczonych w portalu Behance.
Behance – co nowego
Adobe cały czas pracuje nad nowymi funkcjami Behance, a także nad poprawieniem i unowocześnieniem tych istniejących. Poprzednio, w czerwcu minionego roku, Adobe zaprezentowało nowy wygląd strumienia prac, gdzie znalazło się miejsce na zmodyfikowane „Work in progress”, czyli behance’ową odpowiedź na Insta Stories oraz prezentację rekomendowanych projektów, za których dobór odpowiada ponoć sztuczna inteligencja pod postacią Adobe Sensei.
W tegorocznym odświeżeniu serwisu zmiany dotknęły przede wszystkim profilu użytkownika oraz strony projektu. W profilu dodano możliwość umieszczenia baneru w rozmiarach 3200×410, co jest już praktycznie normą w portalach społecznościowych. Podobne banery możesz umieścić na Facebooku, Twitterze, a ostatnio nawet na LinkedIn. Posiadanie spójnego baneru w tych mediach pomoże Ci budować własną markę i rozpoznawalność. Zmiana dotknęła także kafli prezentujących projekty. Są one teraz większe, co przy schowaniu tytułów oraz innych informacji o projekcie pozwala na skupienie uwagi odbiorcy na samych grafikach.
Znacznie przebudowano również stronę projektu. Informacje o autorze i samym projekcie przeniesiono na górę i dół, a całość ekranu wypełniają teraz prace. Obok głównej kolumny umieszczono za to przyklejone przyciski akcji – udostępnienia pracy, dodania jej do kolekcji, polubienia oraz obserwowania autora bądź autorów oglądanego projektu.
Moje wrażenia z nowego Behance
Dziesięć lat temu Behance był jedynym miejscem, gdzie w łatwy sposób za darmo mogłeś stworzyć dobrze, jak na tamte czasy, wyglądające portfolio. Dziś w dobie dziecinnie prostych w obsłudze page builderów oraz śmiesznie taniego hostingu, Behance nie jest już tak atrakcyjny dla projektantów. Adobe robi jednak wszystko, by ich produkt wciąż budził zainteresowanie branży kreatywnej.
Zmiany zaprezentowane przez Behance w tym tygodniu podobają mi się, choć sprawiły mi sporo problemów. Od kilku lat nie uaktualniałem bowiem swojego profilu na tym portalu i aktualnie prezentowane tam projekty nie wyglądają najlepiej. Pewnie wielu projektantów znalazło się w podobnej sytuacji, w której albo muszą uaktualnić swoje stare projekty, albo usunąć je z serwisu. Wykorzystanie w jednym z kluczowych elementów portalu opcji hovera jasno pokazuje, że Adobe, wbrew trendowi mobile first, stawia na korzystanie z portalu poprzez laptopy i komputery stacjonarne. Nic dziwnego, każdy z nas chyba lubi oglądać ładne rzeczy w dużym formacie, a na Behance ładnych rzeczy znajdziesz mnóstwo.