Jest nieźle – procesor A15, obsługa sieci 5G oraz 12Mpx kamerka selfie
To już ponad rok od kiedy Apple zaprezentowało iPada Air, jakiego znamy. Najwidoczniej to już koniec jego panowania, ponieważ dostawcy komponentów do produktów Apple donoszą o produkcji jego następcy, czyli iPad Air gen. 5. Wieści donoszą, że jego premiera ma się odbyć jeszcze tej wiosny, kiedy to Apple zaprezentuje iPhone SE 3 oraz właśnie nowy tablet serii Air.
Co wiadomo?
Jak można było się spodziewać, iPad Air piątej generacji będzie spójny z funkcjami znanymi z iPad Mini gen. 6. Dostawcy Apple mówią o obecności procesora A15 Bionic, ulepszonej kamery 12Mpx z obiektywem ultraszerokokątnym, która będzie obsługiwać Center Stage. Nie zapomniano oczywiście o uwzględnieniu w specyfikacji również modemu sieci 5G, bez którego ciężko sobie wyobrazić nowoczesne urządzenie.
To, co nie ulegnie zmianie to prawdopodobnie tylna kamera. Nadal będzie to pojedynczy obiektyw z matrycą o rozdzielczości 12Mpx. Co wielu raczej zasmuci, bez zmian ma zostać również podstawowa pojemność pamięci wewnętrznej – 64GB w nowoczesnym urządzeniu o takich możliwościach to raczej żart. Oczywiście, można dorzucić 700zł i mieć 256GB, ale to z kolei poddaje wątpliwościom sens zakupu iPad Air. Pozostaje nadzieja, że doniesienia się nie sprawdzą i Apple dorzuci drugie 64GB pamięci zachowując przy tym cenę.
Kiedy?
Pierwsze informacje mówiły dość ogólnie o wiośnie tego roku, ale najnowsze informacje z Bloomberg mówią o marcu lub kwietniu, kiedy to mielibyśmy zobaczyć nowego iPhone’a z serii SE oraz iPad Air 5.
iPad Air to bardzo dobrze sprzedający się produkt Apple, ponieważ plasuje się pomiędzy serią iPad Mini a iPad Pro. W końcu ten pierwszy, w moim mniemaniu, jest po prostu za mały, z czym się zgadza wiele znanych mi osób, a seria Pro jest zwyczajnie za droga dla podstawowych zastosowań tabletu w domu, jak chociażby centrum rozrywki dla dzieci. iPad Air to złoty środek, po który wielu sięga, zatem wiele oczu jest zwróconych w kierunku nadchodzącej premiery.