Jesień jest zawsze gorącym okresem w branży elektronicznej. Oppo trzyma się zasad i dlatego jesteśmy świadkami premiery całej gamy urządzeń z serii Reno 4 oraz A53. W ten sposób odświeżono niemal całe portfolio, zapewniając nowe urządzenia dla każdego przedziału cenowego oraz wymagań klientów. Główne zainteresowanie zebrał Reno 4 Pro, ale inne urządzenia również na nie zasługują.

Oppo jest już na naszym rynku od ponad roku i mimo tak małego stażu, ma się całkiem dobrze pomimo światowych perypetii z COVID-19. Co więcej, nie zwalnia i planuje dalszy rozwój. Niespodzianką wspomnianych premier jest ambasador marki, którym jest Marcin Prokop.

OPPO RENO 4 3

Oppo Reno 4 Pro 5G

Najnowszy flagowiec od Oppo wygląda zjawiskowo i nawiązuje tym samym do Oppo Reno 2, który również znacząco wyróżniał się swoim wyglądem. Więcej na ten temat napisałem już w pierwszych wrażeniach.

OPPO Reno 4 Pro 5G to piękny wątek technologii, dla tych, którzy mają już dość Xiaomi i Samsunga – pierwsze wrażenia

Choć design i wykonanie to zdecydowanie najmocniejsze punkty, podzespoły również są niczego sobie. Ekran to Super AMOLED 6.5″ o rozdzielczości FullHD+ i częstotliwości odświeżania 90 Hz z otworem dla aparatu selfie w lewym górnym rogu. Jest przy tym zagięty na bocznych krawędziach i pokryty warstwą Gorilla Glass 5, z resztą tak samo, jak tył. Pod ekranem drzemie Snapdragon 765G wspierany przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci ROM oraz moduł 5G.

Z tyłu urządzenia znajdują się 3 aparaty wraz z laserowym czujnikiem odległości. Ich przeznaczenie to zdjęcia tele, szerokokątne i tzw. „zwyczajne”. Matryce zainstalowane to kolejno 13 Mpx, 12 Mpx i 48 Mpx. Z nowości warto wspomnieć o ulepszonej stabilizacji 3.0, która oznacza również stabilizacje video frontowej kamery oraz nowym trybie nocnego video. Ja jestem już po pierwszych testach tej drugiej funkcji i jest bardzo dobrze.

OPPO RENO 4 11

Oppo Reno 4 Pro 5G oferuje baterię 4000 mAh, szybkie ładowanie 65 W, oczywiście NFC, 5G. Całość została wyceniona na 3299 zł i do 7.10 będzie sprzedawana ze słuchawkami bezprzewodowymi w gratisie. Czy to dużo? Nie jest mało, to na pewno, ale trzymając ten telefon teraz w ręku, wydaje się to być odpowiednia kwota.

Oppo Reno 4

Klasyczna wersja Reno 4 pozostaje delikatnie w cieniu większego brata, ale nie powinno tak być. Ma on w zanadrzu kilka asów w rękawie, jak chociażby drugi aparat z frontu, czy też gniazdo microSD albo jack 3,5 mm. Drugi aparat z przodu zaskakująco nie będzie służył do robienia zdjęć, a do funkcji dodatkowych jak np. sterowanie bezdotykowe, gdy mamy brudne ręce w kuchni. Dla przykładu, jeżeli robimy ciasto, a dzwoni do nas szef, wystarczy przesunąć dłonią nad ekranem, a odbierze on rozmowę w trybie głośnomówiącym. Ciekawa jest również funkcja zapewniająca prywatność. Gdy drugi aparat zauważy, że ktoś zerka na nasz telefon w trakcie, gdy odczytujemy powiadomienia, wyłączy podgląd jej treści. Cwane, prawda?

OPPO RENO 4 6

Specyfikacja techniczna nie jest już tak imponująca, jak w wersji PRO, ale nadal przyzwoita: Snapdragon 720G, 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci ROM, 6,4″ AMOLED z frontu i bateria ok. 4000 mAh z ładowaniem 30 W. Aparaty zastosowane w tym modelu to 48 Mpx jako główny, 8 Mpx szerokokątny i 2 Mpx makro. Dość klasycznie.

Dobrą nowiną jest to, że wykończenie jest takie samo jak w Oppo Reno 4 Pro, ale przyjdzie nam za niego zapłacić tylko 1899 zł. Jeżeli zatem stawiasz wygląd nad specyfikację, to jest zdecydowanie opcja dla Ciebie.

Oppo Reno 4 Lite

Model Lite mocno odbiega stylistyką od 2 poprzednich modeli. Brak tutaj już tego pięknego wykończenia, choć nadal model może się podobać. Zmieniła się również stylistyka wyspy z aparatami na kwadratową. Wbrew temu zestaw aparatów jest taki sam jak w wersji Oppo Reno 4. Duża część specyfikacji jest taka sama.

OPPO RENO 4 14

Różnice to procesor Helio P95, ładowanie 18W zamiast 30W, a drugie oczko z przodu do zwykła matryca do rozmycia tła. Choć różnic jest więcej, to są najbardziej istotne. Cena? 1599 zł. Czy warto? Raczej nie, lepiej dopłacić te 300 zł i mieć telefon, który wygląda wyjątkowo.

Nowa seria Oppo Reno 4 nie należy do tych najtańszych. Podczas premiery można było usłyszeć komentarze, że cena jest za wysoka. Jest w tym trochę racji, o ile patrzysz na telefon tylko przez pryzmat specyfikacji. Jeżeli jednak użyteczność w codziennym życiu i wygląd jest dla Ciebie równie istotny, zastanów się poważnie nad tą propozycją od Oppo.