Wszystkie najlepszego z okazji Dnia Pi! Co prawda święto to obchodzone jest głównie wśród amerykańskiej społeczności akademickiej, ze względu na sposób zapisu daty (3.14), ale wiem, że w Polsce również żyją pasjonaci matematyki! Mój dzisiejszy tekst niekoniecznie jest skierowany do nich. Chyba że akurat rozglądają się za jakimś mikrokomputerem. Raspberry Pi 3 B+ właśnie miał swoją premierę.

Jeżeli tak, to polecam nową wersję Raspberry Pi, popularnie zwanej Malinką lub Maliną. Właśnie dzisiaj, 14 marca 2018 roku, w Dzień Liczby Pi, ogłoszono wydanie nowego modelu! Idealna okazja, prawda? Maliny są na rynku od lutego 2013 roku. Od tamtej pory znacznie się rozwinęły i trzeba przyznać, że twórcy Raspberry ciągle udoskonalali swój produkt. Dlatego Mailny stały się podstawową wielu interesujących rozwiązań, chociaż założenia były inne. Za ten projekt odpowiada Raspberry Pi Fundation, której celem jest propagowanie nauczenia o komputerach, szczególnie w krajach rozwijających się. Losy Malinek potoczyły się inaczej. Sam założyciel fundacji, Eben Upton, zauważył, że do końca lipca 2017 roku, sprzedało się około 15 milionów sztuk Raspberry Pi. Łatwo się domyślić, że nie wszystkie trafiły do szkół. Ze względu na niską cenę – nie przekracza 40 dolarów – oraz różnorodność i łatwość w montażu dodatkowych modułów, Maliny cieszą się olbrzymią popularnością wśród majsterkowiczów.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Co można zrobić z tym mikrokompterem? To, co się chce! Ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia. Raspberry Pi wykorzystane jest przy tworzeniu robotów, zdalnie sterowanych samochodów. Może służyć także do zarządzania inteligentnym domem lub stać się cyfrową ramką wyświetlającą zdjęcia, gify lub krótkie materiały wideo. Przy odrobinie wysiłku Malina przekształci się w przenośną konsolę, a z pomocą większych nakładów finansowych, może stać się sercem i mózgiem automatu do gier. Wystarczy dorzucić monitor, zbudować drewnianą budę i kupić joysticki z przyciskami. Doskonała zabawa! Kilka miesięcy temu, wraz z kolegami z pracy, zbudowałem coś takiego.

Malina Pi dojechała, będzie moc!

Dlatego ucieszyłem się, gdy trafiłem na informację o najnowszym modelu Maliny. Raspberry Pi 3 B+, to trzecia generacja tego produktu. Na płytkę trafił procesor ARM Cortex-A53 (1.4 GHz, cztery rdzenie, 64 bit), lepsza karta sieciowa, pojawiła się także obsługa Power-over-Ethernet. Raspberry Pi 3 B+ obsługuje Bluetooth 4.2. Jednak dla mnie najważniejsze jest to, że poprawiono zarządzanie temperaturą. Druga generacja Malinek lubiła się przegrzewać, dotyczyło to szczególnie GPU. Zauważyłem znaczną poprawę w 3 i liczę na to, że w najnowszym modelu ten problem będzie występował jeszcze rzadziej. Oczywiście, spadki wydajności były widoczne dopiero przy dużych obciążeniach, ale ten element jest kluczowy, jeżeli Raspberry Pi ma być centrum multimedialnym w domu.

Ile będzie kosztował ten mikrokomputer? Raspberry Pi Fundation wyceniło go na 35 dolarów. Jeżeli czujecie, że budzi się w Was chęć majsterkowania, to warto rozważyć kupno najnowszej Malinki!