Zamiary ponownej wizyty ludzkości na Księżycu ogłoszone zostały już jakiś czas temu. Od ostatniego lądowania na srebrnym globie minęło już wiele lat. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia i wyposażeni w dużo lepszą technologię. Tym razem nie skończy się więc na pobraniu kilku próbek i pamiątkowym zdjęciu.

Misja Artemis, którą zapowiedziało NASA, ma wystartować już w 2024 roku. Aktualnie trwają do niej intensywne przygotowania i proces drobiazgowego planowania akcji. Wśród rozlicznych pomysłów pojawiła się kwestia komunikacyjna. Amerykańska Agencja Kosmiczna uznała, że na Księżycu powinna pojawić się łączność LTE. Odpowiadać za wdrożenie technologii 4G na srebrnym globie ma Nokia.

Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy taki pomysł w historii. Już w 2018 roku toczyły się rozmowy o podobnej akcji Nokii we współpracy z niemieckim PTScientists i brytyjskim Vodafone. Niestety, wtedy rzeczy nie udało się przeprowadzić.

Być może problemem były fundusze. Nokia na podłączenie Księżyca do sieci (a właściwie na stworzenie nowej, niezależnej sieci w jego obrębie) otrzyma bowiem 14,1 mln dolarów (niespełna 55 mln złotych). Cały program Artemis ma budżet 370 milionów dolarów.

księżyc

Na tym etapie Nokia nie udostępniła jeszcze żadnych konkretnych informacji dotyczących budowy infrastruktury. Wiadomo, że firma musi zastanowić się nad warunkami wykorzystania na Księżycu ziemskiej technologii. Z pewnością standardowe urządzenia trzeba będzie dostosować do specyfiki srebrnego globu.

Nie mam wątpliwości, że najbliższe lata, jeżeli chodzi o kolonizację i odkrywanie kosmosu, okażą się okresem przełomowym dla badań wszechświata, a sieć LTE na Księżycu to dopiero początek rozbudowanej infrastruktury na naszym satelicie.