Nintendo Switch pomimo 3 lat na rynku cieszy się niegasnącą popularnością. To szokuje w czasach kiedy ekran HD i granie w FullHD nie zadziwia, a konsole przenośne wymierają na rzecz grania na telefonach. Jest to najlepszy dowód, że nie zawsze cyferki wygrywają, a czasem chodzi o typową grywalność. Skoro to działa, Nintendo szykuje się do premiery nowej wersji przenośnej konsoli z obsługą 4K.
Nintendo Switch to ciekawy przypadek na rynku elektroniki. Jest ona konsolą, którą ciężko zaszufladkować. Niby przenośna, ale również stacjonarna, dla singla, ale i nadająca się do gry w grupie, dla dzieci oraz dorosłych. Chyba właśnie uniwersalność spowodowała, że popyt na nią nie maleje, a podczas kwarantanny sprzedaż była na poziomie tej po premierze, a półki świeciły pustkami. Pwstanie następcy było tylko kwestią czasu i ten czas nadszedł. W 2021 zobaczymy następcę Nintendo Switch.
Nintendo Switch Pro
Nie przywiązujcie się do tej nazwy, bo jest ona mocno robocza. Wskazuje również na to, że będzie to raczej forma faceliftingu dotychczasowego modelu, a nie kompletnie nowy model. Jego główną różnicą ma być obsługa rozdzielczości 4K przy graniu w trybie stacjonarnym. Nie wiadomo czy równocześnie zostanie podniesiona rozdzielczość wbudowanego ekranu. Mówi się również o odświeżonych podzespołach i większej pamięci, pozwalająca pomieścić cięższe o nową rozdzielczość tytuły.
Dla Nintendo sensowne byłoby zaprezentowanie nowego sprzętu na początku 2021 roku, gdyż w tym roku na rynku pojawi się PlayStation 5 i Xbox Series X. Nie doszukiwałbym się tutaj bezpośredniej konkurencji, bo idea tych konsol jest różna, ale taki lifting może przynieść kolejny pik sprzedaży.
Czemu nie Nintendo Switch 2?
W 2021 roku konsola Nintendo Switch 2 będzie miała 4 lata. W życiu konsol jest to stosunkowo niewiele i za wcześnie na jej nową odsłonę. Mniej więcej w połowie życia, czyli właśnie 3-4 lata, wypuszczana jest odświeżona wersja, która ponownie ma napędzić sprzedaż niewielkim kosztem.
Miałem przyjemność grania w Nintendo Switch wielokrotnie, a nawet posiadać przez krótki czas. Nie uważam, aby rozdzielczość miała mnie szczególnie przekonać do zakupu konsoli, skoro największa siła tkwi w tytułach i formie rozrywki. Być może obie wersje będą oferowane równocześnie w zależności od potrzeb użytkownika. Zobaczymy bliżej świąt.