Wspomnę po raz kolejny zapewne, że 2020 nie był zbyt łaskawym czasem, ale teraz, kiedy już wszyscy oficjalnie weszliśmy do 2021 roku, to na chwilę możemy odetchnąć spokojnie, snując mniej lub bardziej odważne plany na najbliższe 365 dni. Oczywiście nie tylko my. Rządowy gigant Stanów Zjednoczonych oświadczył za pomocą lekko ponad 3-minutowego filmu, jakie ma plany na nadchodzące miesiące. A z tego co widzę, jest na co czekać. Obserwując z zaciekawieniem tę wizję, trudno nie przyznać, że zapowiada się grubo. Jak widać, nie tylko prości ludzie lubią bujać w obłokach ( ̄︶ ̄*\)) Ciekawi? Zapraszam!
NASA i postanowienia na 2021
Grafik NASA na 2021 jest całkiem mocno napięty, a wszystko za sprawą rozbudowanych planów. Na celowniku mamy Księżyc, Mars i kilka bardzo ciekawych propozycji.
Jak widać, plany bardzo śmiałe, ale biorąc pod uwagę rzeczywiste możliwości i brutalne realia, wyprawa w kosmos nie jest wycieczką na plac zabaw, a przeszkody, jakie mogą powstać na jej drodze, stanowią nie lada wyzwanie.
Raport NASA opublikowany pod koniec 2020 roku wyraźnie ukazał opóźnienia rakiet Space Launch System (SLS), problemy z harmonogramem pandemii koronawirusa i wysokie koszty. A wszystko to stanowi niemałą przeszkodę w realizacji deklarowanego celu, jakim jest lądowanie ludzi na Księżycu w 2024 roku za pośrednictwem programu Artemis.
Za to inne cele NASA na 2021 r. są na całkiem dobrej drodze. Już na 18 lutego łazik Perseverance jest gotowy do lądowania na Marsie, w planach jest także misja DART – czyli próba zmiany trajektorii lotu asteroidy, budowa i pierwszy lot elektrycznego samolotu X-57 Maxwell, czy wysłanie w kosmos Teleskopu James Webba, następcy Teleskopu Hubble’a. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to początek dalekosiężnego planu sprowadzenia próbek skał z Marsa z powrotem na Ziemię.
Pełne wideo, udostępnione przez NASA, zabierze Cię przez całą drogę z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do misji przekierowania asteroidy DART. Jeśli NASA zdoła zrealizować wszystkie zaplanowane na rok 2021 przedsięwzięcia, to z przyjemnością muszę stwierdzić, że czeka nas prawdopodobnie kolejny epicki rok w kosmosie. Niezbyt udany dla ogółu społeczeństwa 2020, dla Amerykańskiej Agencji Kosmicznej był jedynie przymiarką do tego, czego możemy spodziewać się w nadchodzącym czasie. Eksploracja kosmosu nabiera tempa i wszystko wskazuje na to, że możemy być świadkami kroku milowego w dziejach ludzkości.