No i się zaczęło! Niby prosta sprawa i wszystko przebiegło bardzo łagodnie, ale jednak użytkownicy zawsze potrafią zaskoczyć. Tak było i tym razem! O co chodzi w całym tym przedsięwzięciu?
Kilka dni temu Sebastian pisał o plotkach, które pojawił się na temat kupna Github przez Microsoft. No i stało się. Satya Nadella we wpisie na oficjalnym blogu Microsoftu poinformował o przejęciu serwisu GitHub – jest to repozytorium oprogramowania open source oraz projektów komercyjnych powstałe w 2008 roku. Prościej mówiąc, jest to platforma dzięki której deweloperzy udostępniają napisany przez siebie kod.
Krótka historia GitHub
Platforma powstała 10 lat temu i w niezwykle krótkim czasie stała się monopolistą i niezwykle mocnym graczem na rynku. Obecnie z jej możliwości korzysta aż 28 mln deweloperów. Serwis zyskał popularność dzięki współpracy z Ruby on Rails, którego projekty znalazły się na platformie. W 2010 na GitHubie pojawił się kod Bitcoina. W 2013 społeczność GitHuba liczyła już 3 mln użytkowników. W 2014 roku na GitHubie pojawił się Microsoft z opensource’owymi projektami.
Swoje kody źródłowe w GitHub umieściło również Apple. Punkt zwrotny nastąpił w czerwcu 2016 roku: na GitHubie opublikowano kod źródłowy odpowiedzialny za nawigację w misji Apollo 11. Kolejne wydarzenia tylko umacniały pozycję lidera platformy i przyczyniały się do jej gwałtownego rozwoju. Łącznie, programiści reprezentują ponad 1,5 miliona firm z branż: opieki zdrowotnej, produkcji, technologii, usług finansowych czy handlu detalicznego.
Co o fakcie przejęcia mówi sam CEO Microsoft?
„Microsoft jest firmą stawiającą na twórców oprogramowania, łącząc siły z GitHub, umacniamy nasze zaangażowanie w wolność programistów, otwartość i innowacyjność” – podkreśla Satya Nadella
A co na to użytkownicy?
Spora część, krótko mówiąc, nie jest zadowolona. Po czym poznajemy?
I takich opinii jest naprawdę sporo…Skąd ten jad?
Moim zdaniem jest to brak zrozumienia, że, tak naprawdę, jest to niezwykle logiczny krok i dla jednej, i dla drugiej strony. Microsoft zyska przede wszystkim możliwość wyjścia z lepszą ofertą do programistów. GitHub stanowi uzupełnienie tej oferty, a Microsoft nie działa tam od wczoraj. Dodatkowo są to, moim zdaniem, świetnie zaplanowane działania PR dla samego Microsoftu. W końcu stanie w centrum uwagi środowiska open source – czego chcieć więcej?
Czy coś się zmieni po przejęciu?
NIE. Proces zostanie sfinalizowany do końca 2018 roku. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Microsoft GitHub będzie dalej działał niezależnie i nadal będzie otwartą platformą. Nie będzie żadnych ograniczeń dotyczących funkcjonowania platformy, które miałby narzucić Microsoft.
„Skupienie działań [Microsoftu] na programistach idealnie pasuje do nas, ich skala, narzędzia i globalna chmura odegrają ogromną rolę na uczynieniu z GitHuba jeszcze bardziej wartościowego serwisu dla deweloperów” – mówi Chris Wanstrath, współtwórca GitHuba
Jeśli faktycznie będzie tak, jak uspokajają strony, to nie mamy się czym martwić. Jets to niesamowita okazja rozwoju zarówno dla GitHuba, jak i dla Microsoftu – spójrzmy na to z tej, czysto finansowej i logicznej strony. To by się prędzej czy później i tak wydarzyło.