Tak jak dzieci dorastające w latach 80. miały swoje gumy Turbo, Sofixy i korkotrampki Stomila, tak my mieliśmy Maczugi, Frugo i oranżady w proszku, których nikt nie rozwadniał. Mieliśmy też Tamagotchi, gumę Hubba Bubba, Bravo Sport i oranżadę Hellena. Ta ostatnia marka właśnie zmienia swoje logo.
Kilka dni temu o marce Hellena przypomniał mi kolega, który na zorganizowanego przez nas grilla, postanowił przyjść z zestawem powitalnym, w skład którego wchodziły cztery świeże bułki, paprykarz szczeciński i czerwona oranżada Hellena. Jak się niewiele później okazało, napój ten świetnie pasuje do Wódki Żołądkowej Gorzkiej.
Nie o odkryciach kulinarnych jednak przyszliśmy tu rozmawiać. Colian Holding SA, właściciel marki Hellena, a także takich marek jak między innymi Jutrzenka, Solidarność czy Goplana, zapowiedział zmianę wizerunku jednego z najpopularniejszych polskich napojów. Pod marką Hellena sprzedawane są aktualnie napoje gazowane i niegazowane oraz oranżady, również w formie sypkiej. Pod marką Hellena sprzedawano także lody czy cukierki o smaku tego popularnego napoju.
Hellena to marka z ponad 20-letnią tradycją, której hasłem promocyjnym jest „Hellena. Łączy pokolenia”. Nic więc dziwnego, że marka nie zdecydowała się na gruntowny rebranding, a jedynie delikatnie zmodyfikowała swoje logo. Hellena to kolejna firma, która w ostatnich latach zdecydowała się na pozbycie z logo kroju szeryfowego. Sylwester Michałek, Brand Manager Helleny, dla serwisu faktykaliskie.pl wypowiada się o zmianie wizerunku z następujący sposób:
Wybraliśmy drogę ewolucji, która nie niesie ze sobą niepotrzebnego biznesowego ryzyka. Logo i logotyp są nowocześniejsze, lżejsze i dostosowane charakterem do kierunku rozwoju nowocześnie zarządzanych marek oraz rynkowych trendów. Zachowaliśmy zielono-biały kolor całego logotypu, odświeżając odcień zieleni i nasycając łagodnie jego gradient (cieniowanie). Zachowaliśmy charakterystykę logo (godło-tarcza) z niewielką zmianą w sferze jej perspektywy. W nurcie: „coś znanego, ale zaskakującego” zachowaliśmy „białe łuki” na górze i u dołu w tarczy. Wprowadzamy również łagodniejszy, bardziej przyjemny dla oka kształt czcionek.
Pomijając marketingowy bełkot i to, że moim zdaniem osoba na stanowisku Brand Managera nie powinna mylić czcionek z fontami, to wypowiedź ta potwierdza moje przypuszczenia, co do drogi, którą wybrała marka oraz celu rebrandingu. Hellena swoje produkty kieruje do młodzieży, więc i wizerunek powinien być bardziej młodzieżowy. Firma nie chce jednak zrywać z tradycją, czego najlepszym dowodem jest nowe logo, które jest kompromisem między chęcią odświeżenia znaku a budowanym przez lata wizerunkiem.
Nowe logo nie zadebiutowało jeszcze ani w social mediach, ani na butelkach napoju. Moim zdaniem znak mógłby być lepszy i bardziej nowoczesny. Siła Helleny to jednak nie logo, a sama nazwa Oranżada, jej logotyp i charakterystyczne opakowanie, a to przynajmniej na razie pozostaje bez zmian. A Tobie jak podoba się nowe logo Helleny?