Odwołano tegoroczne targi E3. Zdziwiło mnie, z jaką obojętnością przyjąłem informację o braku najważniejszej growej imprezy, jaka istnieje. Było to swoiste święto graczy, w którym śledziło się zapowiedzi nowych tytułów. Cały growy internet, żył tym, co producenci ujawnią w czasie wydarzenia, a mimo to nie płaczę za E3. Zapraszam, więc na tekst, w którym chcę przeanalizować upadek giganta i odpowiedzieć na proste pytanie – czy wciąż potrzebujemy tego typu imprez.

E3, a właściwie Electronic Entertainment Expo odbywało się już od roku 1995, ale przez długi okres była imprezą zamkniętą skierowaną dla pracowników przemysłu growego. Dopiero od 2009 targi otworzyły się dla szerokiej publiki. Od tamtej pory targi w Los Angeles zyskały miano najważniejszej imprezy dla graczy.

E3

Początek końca E3

Pierwsze problemy targów zaczęły się w roku 2016. Wtedy to EA zrezygnowało z uczestnictwa w E3 i zamiast tego zorganizowało w Londynie EA Play – pokazy skupione wokół tylko i wyłącznie tego wydawcy. Co w tej historii jest najzabawniejsze to fakt, że EA nie próbowało nawet ukrywać, że korzysta z zainteresowania wokół E3 i swoje targi organizowało dzień przed tymi w Los Angeles. Z tego powodu często gdy dziennikarze zbiorowo omawiali E3, pokazy od EA były w pakiecie.

Największym jednak ciosem dla imprezy był rok 2020. Wtedy to targi zostały po raz pierwszy odwołane. Przyczyną była oczywiście pandemia. W 2021 zgodnie z ówczesnymi zaleceniami targi wróciły jako pokazy internetowe. W zeszłym roku impreza się nie odbyła, by nabrać siły i przygotować się na targi w roku 2023. Jak doskonale wiemy, nie było na co się szykować.

Powody odwołania E3

Na oficjalnej stronie E3 nie ma żadnych informacji dotyczących powodu takiej decyzji. W oświadczeniu firmy odpowiedzialnej za organizowanie targów – ReedPop możemy jedynie przeczytać, że przyszłość imprezy będzie tematem dyskusji.

Jak donoszą niezależne źródła, powodem rezygnacji z imprezy było niedostateczne zainteresowanie wydarzeniem. Kyle Marsden-Kish człowiek stojący za marką Reedpop dał do zrozumienia, że współpracujący wydawcy dostarczyli za mało materiałów, które uzasadniałyby organizowanie imprezy tak dużych rozmiarów.

Jak odwołanie E3 wpłynie na rynek gier?

Oczywiście należy podkreślić, że odwołano E3 2023, a nie zrezygnowano całkowicie z następnych targów, natomiast wydane oświadczenie nie budzi optymizmu wobec przyszłości imprezy. Natomiast należy sobie zadać pytanie, czy brak E3, wpłynie znacząca na rynek wirtualnej rozrywki. Od targów w roku 2019, wydarzenie odbyło się jedynie raz i to w formie zdalnej.

E3

Rynek przyzwyczaił się do braku E3, zapowiedzi zwykle są ogłaszane bezpośrednio na imprezach organizowanych przez wydawcę. Wiele firm poszło śladami EA i robi własne dedykowane pokazy. To słowo jest też kluczowe, bo w ostatnim czasie mocno da się zauważyć rezygnacje ze znanych z E3 wielkich imprez i show, na rzecz pasma zwiastunów. Charakterystyczne było to zwłaszcza na pokazach PlayStation. Prawdopodobnie, więc ci, którzy nie zrezygnowali ze współpracy z E3, będą powoli organizować swoje pokazy w internecie. Z perspektywy wydawców jest to korzystne, gdyż zmniejsza to prawdopodobieństwo, że ich tytuł zostanie przyćmiony przez zwiastun konkurencji.

Czy potrzebujemy wielkich zapowiedzi?

Pytanie jednak pozostaje, czy potrzebujemy wciąż wielkich imprez dla graczy. Gry wydają się jednym z ostatnich mediów, które z zapowiedziami czekają do jednego momentu w roku. Dodatkowo aktualnie gier wychodzi tak dużo, że wydaje się, że ludzie powoli mają przesyt zapowiedziami. Za sprawą GamePassa, wiele tytułów może zrezygnować z dużej kampanii promocyjnej i wciąż mieć zapewnione środki na utrzymanie.

E3

Takie imprezy coroczne generowały też przymus zapowiedzi i wymuszały pokazanie czegokolwiek. Przykładem może być CD-Projekt RED, który regularnie na pokazach prezentował nowe zwiastuny Cyberpunka 2077. Uważam, że promocja powinna skupiać się mocniej wokół jednej gry, niźli być częścią pasma zapowiedzi. Dobrym przykładem jest Zelda: Tear of the Kingdom, dla której organizuje się osobne wydarzenia.

Reasumując, wydaje się, że świat promocji gier już dawno zaakceptował kończący się żywot E3. Czasy masowej produkcji AAA odchodzą do lamusa. Dziś rynek preferuje długi rozwój gier usług oraz małe viralowe gry, jak Vampire Survivors. Chyba dziś może nam być tylko żal, że Klocuch nie nagra omówienia E10.

Pięć powodów, dla których porzuciłbym iPhone’a dla OPPO Find N2 Flip