Bardzo ciekawy raport został właśnie wypuszczony przez Google.
Internetowy gigant Google przyjrzał się temu, co Polacy planują na najbliższe wakacje. Nie bez powodu zwracam na to uwagę w tym roku, bo od prawie półtora roku borykamy się z pandemią, która odwróciła o 180 stopni podróżowanie. Jak Polacy podchodzą do najbliższych wakacji? Przykładem był ostatni długi, czerwcowy weekend, kiedy rodacy tłumnie ruszyli w trasy.
Sam byłem tego świadkiem widząc, jak odcinek, który corocznie w tym samym okresie zajmuje mi około 1,5 godziny, teraz musiałem pokonać w 3 godziny. I nie, nie było wypadku, ani robót, po prostu – zatory na trasie. Wracając jednak do samego raportu od Google – Polacy podobnie jak w roku ubiegłym wybiorą zdecydowanie kierunek Polski, ale trend zaczął powoli spadać.
Gdzie Polacy ruszą na wakacje? Google publikuje raport
W roku 2020 Polacy w 84% szukali polskich kierunków na wakacje i urlopy. W tym roku jest to delikatny spadek, ale dalej na rodzime wakacje raczej zdecyduje się aż 7 na 10 Polaków. Sporo. Zagranica jednak ciągle kusi, a kolejno otwierane kraje zachęcają ludzi do przyjazdu, bo przecież każdy kraj został dotknięty pandemią, a branża turystyczna w tychże – szczególnie.
Czy oznacza to powrót do podróży sprzed pandemii? Jakie inne trendy możemy zaobserwować w Google?
Odmrożenie branży turystycznej w połączeniu ze stopniowym znoszeniem niektórych obostrzeń, rosnącą liczbą zaszczepionych osób oraz międzynarodowymi ustaleniami dotyczącymi możliwości podróżowania, dają Polakom większą nadzieję na realizację tegorocznych urlopowych planów. Odzwierciedlają to także hasła wpisywane przez użytkowników w wyszukiwarce Google. W ciągu ostatnich czterech tygodni liczba wyszukiwań związanych z turystyką wzrosła o 32% w skali miesiąc do miesiąca.
Polska czy zagranica?
W maju 2021 roku 69% wyszukiwań związanych z podróżami w polskiej wersji Google dotyczyło lokalizacji w Polsce, a kierunki zagraniczne stanowiły 31%. Liczby te bliskie są danym sprzed pandemii: w maju 2019 roku zapytania o miejsca w Polsce wynosiły 60%. Ze względu na obostrzenia w podróżach zagranicznych, zupełnie odwrotny trend obserwowaliśmy w 2020 roku: wtedy aż 84% zapytań związanych z podróżami w polskiej wersji Google dotyczyło polskich lokalizacji, a tylko 16% zagranicznych.
Jakie kierunki zagraniczne cieszą się wśród Polaków największym zainteresowaniem w 2021 roku? W czołówce znajdują się kolejno: Włochy, Chorwacja, Grecja i Hiszpania. Co ciekawe, w pierwszej ósemce w tym roku znalazły się także Turcja, Egipt, Dominikana oraz Malediwy. To właśnie Dominikana zaliczyła największy wzrost popularności podczas pandemii, gdyż zarówno w 2019, jak i 2020 roku uplasowała się w trzeciej dziesiątce najczęstszych wyszukiwań. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że kraj ten nie wprowadził obowiązkowej kwarantanny dla turystów po przyjeździe oraz konieczności okazania negatywnego testu na COVID-19.
ZOO we Wrocławiu czy Biebrzański Park Narodowy?
W 2020 roku w wyszukiwarce Google wyraźnie dało się zauważyć, że Polacy planują wypoczynek w miejscach położonych blisko natury, takich jak parki narodowe czy góry (popularnością cieszyły się takie hasła jak: Tatrzański Park Narodowy, Puszcza Białowieska, Poleski Park Narodowy, Pustynia Błędowska, Turbacz). W tym roku miejsca te są wyszukiwane rzadziej, a prym wiodą atrakcje takie jak Energylandia, Zoo we Wrocławiu czy Zamek Czocha.
‒ Bardzo często szukamy miejsc położonych w obrębie województwa, w którym mieszkamy. Może to być spowodowane planowaniem krótszych urlopów lub długich weekendów ‒ komentuje Antoni Andruszkiewicz, Travel Industry Manager w Google. ‒ O ile w poprzednim roku Polacy wybierali miejsca i atrakcje na uboczu, z dala od innych ludzi i blisko natury, to w 2021 wśród najpopularniejszych wyszukiwań znalazły się już miejsca bardziej zaludnione: parki rozrywki lub znane kurorty wakacyjne: Karpacz, Krynica Zdrój, Szklarska Poręba, Kołobrzeg, Międzyzdroje. Na popularności straciły hasła takie jak: Biebrzański Park Narodowy, Jezioro Lazurowe, Tatrzański Park Narodowy.
Loty do Hiszpanii, Chorwacji, na Maderę?
Większe ułatwienia w podróżach zagranicznych sprawiły, że Polacy szukają w Google połączeń lotniczych do różnych krajów. W tym przypadku w 2021 roku czołówka zestawienia urlopowych destynacji jest podobna do tej z lat ubiegłych: Hiszpania, Włochy, Grecja oraz Chorwacja. W ostatnich tygodniach popularność zyskały też takie hasła jak loty do Chorwacji, Madera loty oraz Malta loty, a także loty do Albanii i loty do USA.
‒ Hasła dotyczące lotów są najczęściej bardziej szczegółowe gdy dotyczą dwóch krajów: Hiszpanii I Włoch. Szukamy biletów do konkretnych miast i regionów w tych krajach. Zauważyliśmy wzrost zainteresowania lotami na Teneryfę, do Barcelony czy na Majorkę, zaś wśród włoskich miejscowości Polaków interesowały loty do Rzymu, na Sardynię lub Sycylię ‒ tłumaczy Jacek Bisiński, Travel Consultant w Google. ‒ Mniej konkretni jesteśmy jeśli chodzi o mniej znane kierunki. Albania znacząco wzrosła w wynikach wyszukiwań, ale były to wyszukiwania ogólne, typu: lot do Albanii.
Hotele, a może…kampery?
Szukając dogodnego zakwaterowania na urlop Polacy coraz częściej wybierają agroturystyki (wzrost o 32% w porównaniu do roku 2019) lub campingi (wzrost o 46% w porównaniu do roku 2019). Chociaż nadal hotele to ilościowo najczęściej wpisywane hasło w kwestii zakwaterowania, bardziej oryginalne miejsca noclegowe, takiej jak glamping lub agroturystyki to najszybciej rosnący na popularności trend.
‒ Podobnie jak rok temu, wyraźnym trendem jest popularność hasła agroturystyka. Wyszukiwania z tą frazą wzrosły o 32% w 2021 roku w porównaniu do 2020, kiedy to hasło zaliczyło prawdziwy boom popularności ‒ mówi Jacek Bisiński, Travel Consultant w Google. ‒ Jednak w tym roku mamy jeszcze jeden bardzo ciekawy trend, a mianowicie…kampery i glamping. I tak jak kampery zaliczyły wzrost o 33% rok do roku, a fraza przyczepa kempingowa urosła o prawie 100% w przeciągu 2 lat, to glamping wzrósł o 400%.
/źródło: materiały prasowe Google/