W ostatnich tygodniach głośno było o wynikach przetargu na chmurę JEDI dla amerykańskiego wojska. Przez wiele miesięcy większość ekspertów uważała, że zwycięzcą 10-letniego kontraktu będzie Amazon. Wojsko jednak zaskoczyło i wybrało Microsoft.

Amazon po ogłoszeniu wyników nie ukrywał zaskoczenia nawet przez chwilę. Jest o co walczyć, bo kontrakt opiewa na 10 miliardów i jest niezwykle prestiżowy. Teraz firma ogłasza, że oficjalnie zakwestionuje zamówienie na JEDI.

Rzecznik Amazon wydał specjalne oświadczenie dla TechCrunch w tej sprawie. Twierdzi, że podczas procesu selekcji mogło dość do błędów i problemów:

„AWS ma wyjątkowe doświadczenie i kwalifikacje w zakresie dostarczania tego typu technologii, której potrzebuje wojsko USA, nadal jest też zaangażowany we wspieranie wysiłków modernizacyjnych DoD. Uważamy także, że dla naszego kraju niezwykle ważne jest, aby rząd i jego wybrani przywódcy zarządzali zamówieniami w sposób obiektywny i wolny od wpływów politycznych. Wiele aspektów procesu oceny JEDI zawierało wyraźne niedociągnięcia, błędy i jednoznaczne uprzedzenia, ważne jest, aby te kwestie zostały zbadane i poprawione”.

Sugestie o kwestiach politycznych nie są wyssane z palca. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, niejednokrotnie wyrażał swoją pogardę dla prezesa i założyciela Amazon, Jeffa Bezosa. Bezos jest także właścicielem Washington Post.

Jak donosi TechCrunch, wedle informacji zawartych w książce Jima Mattisa, „prezydent powiedział ówczesnemu Sekretarzowi Obrony, aby wykopał Bezosa z tego kontraktu o wartości 10 miliardów dolarów”.

Już w trakcie procesu przetargowego Oracle wnosiło również szereg protestów. Także do Rządowego Biura ds. Odpowiedzialności. Wniosek ten został odrzucony. Sprawa została przekazana do Sądu, który także ją oddalił. Istotne w tym jest, że wszystkie te protesty sugerowały faworyzowanie Amazona, a jakie są efekty, większość z nas wie. Już w sierpniu Trump interweniował w tej sprawie, prosząc sekretarza obrony, Marka T. Espera, aby przyjrzał się tematowi, czy Amazon jest faktycznie faworyzowany.

źródło: techcrunch.com