XG PRO TWS to najtańsze słuchawki dokanałowe na AliExpress z ANC. Kosztowały 88,40 zł i obiecywały redukcję szumów o 35db, 4h pracy z ANC, „best quality” itd. W tej cenie byłby to hit roku. Po miesiącu testów i początkowego zachwytu zastanawiam się, czemu ja sobie to zrobiłem.
Wpadłem na pomysł, aby przetestować najtańsze dostępne na AliExpress słuchawki douszne z aktywnym odszumianiem. Znalazłem XG PRO TWS, czyli czarno-złote słuchawki douszne, które nie dość, że kosztowały niecałe 90 zł, to wydawały się dość zaawansowanym produktem.
XG PRO – specyfikacja
Producent obiecuje nam naprawdę wiele jak za tę cenę:
- certyfikat IPX5
- ANC pracujący na 2 mikrofonach (siła 35db)
- 4h grania muzyki z ANC (40 mAh i 320 mAh w etui)
- BT 5.0
- tryb przepuszczenia dźwięku z zewnątrz
- kontrola dotykiem oraz sensor kontaktu z uchem
- 12 mm przetworniki
- obsługa AAC+SBC
- odbieranie i kończenie rozmów telefonicznych
- niezależna praca obu słuchawek
Cena: 88,40 zł
No i dotarły, złoto czarne cuda
Przyszła do mnie mikro paczuszka z równie małymi słuchawkami wewnątrz. Pierwsze wrażenie to mega tandetne wykonanie, które aż bije w oczy swoją taniością. Widoczne łączenia plastików, czy słabej jakości malowanie złotem pewnych elementów to cechy, na które byłem gotowy, w końcu nie to jest najważniejsze.
Całość jest całkiem klasyczna – mamy etui ładowane przez USB-C, do którego wkładamy pionowo 2 słuchawki. Na zewnątrz jest dioda, która sygnalizuje stopień naładowania i aktywność. słuchawek. Otwarcie jest magnetyczne, więc za to duży plus. Zaskoczyłem się, że same słuchawki również magnetycznie blokują się wewnątrz.
Same słuchawki również wyglądają tradycyjnie. Na samym spodzie znajduje się dwupinowe złącze ładowania, które nie jest najlepszym pomysłem, bo właśnie na dole etui będzie się gromadzić brud z kieszeni. Wyżej mamy złotą siateczkę, oznacza, że konstrukcja słuchawek jest półotwarta. Poniżej tego otworu jest mniejszy, w którym ukryto mikrofon zewnętrzny do ANC. Od strony ucha jest jeszcze jeden element, który jest prawdopodobnie czujnikiem, czy słuchawka jest w uchu.
To, co przekroczyło mój próg akceptacji już na początku to odpadające elementy, a mianowicie złote zatyczki od spodu słuchawek po prostu odpadają. Jeżeli tak się stanie, to możesz bezkarnie podejrzeć elektronikę wewnątrz. Musiałem użyć kleju, aby utrzymać ja na miejscu. Swoją drogą jak ma się IPX5 do tego?
W zestawie otrzymałem mikro instrukcję, krótki kabelek USB-C oraz zestaw nakładek w różnych rozmiarach, których nie użyjecie. Dlaczego? Mianowicie słuchawki nie mają klasycznego zakończenia w postaci tulei, na którą nakłada się gumkę, a specjalnie zaprojektowany element. Zestaw gumeczek możecie zatem zwyczajnie wyrzucić.
Jakość dźwięku i praca słuchawek
Nie dając się zwieźć początkowym uchybieniom, biorę się za testy odsłuchowe. W końcu najważniejszy jest dźwięk.
Sama jakość dźwięku zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Słuchawki produkują brzmienie bardzo naturalne z przystępną szerokością skali. Basy jak i wysokie tony są poprawnie odtwarzane w przeróżnych utworach. Maksymalna głośność jest dość niska, ale nie pojawiają się w przy niej żadne zniekształcenia. To wszystko z włączonym, jak i wyłączonym ANC.
No właśnie, jak się udało to osiągnąć, że ANC nie wpływa na barwę dźwięku, skoro nawet takie SONY WH-1000XM3 mają znaczącą różnicę w dźwięku z i bez ANC? Bardzo prosto – ANC praktycznie nie działa. Różnica jest tak niewielka, że wielokrotnie sprawdzałem ustawienia, czy on działa, czy nie. Obstawiałbym tutaj na max. 5db różnicy. Techniczne rzecz biorąc działa, ale to nie jest to czego oczekiwałem.
Czas pracy na baterii 4h to kolejna bajka. Słuchawki wytrzymują 1h z muzyką i ANC.
Miesiąc to za długo
Po miesiącu testów uważam, że nadają się one tylko do śmieci. Po tym okresie przestały się ładować, zaczęły rozłączać samoczynnie z telefonem albo mieć inne problemy. Najciekawsze z nich jest to, że jeżeli wyjmiemy prawą słuchawkę, to w niej przestaje grać muzyka, a po wsadzeniu ponownie gra dalej. Jeżeli to samo zrobimy z lewą, całe połączenie dostaje fioła i nic już nie działa – trzeba wszystko resetować.
Myślę, że poświęciłem tym słuchawkom więcej czasu, pisząc ten artykuł, niż to było warte. Jeżeli zatem zastanawialiście się nad tanimi słuchawkami z AliExpress, darujcie sobie i uzbierajcie na jakiś porządny produkt, bo szkoda Waszych nerwów.