Google Stadia miało zrewolucjonizować światową branżę gier, a dokładniej – dystrybucji tychże. Sam piałem z zachwytu podczas zapowiedzi usługi, nazywając ją „Netflixem dla gier”. Rzeczywistość jednak twardo przyjęła Stadię, aczkolwiek aż tak źle nie było.
Teraz w związku z obowiązkowym siedzeniem w domach Google postanowiło udostępnić usługę za darmo dla wszystkich, którzy posiadają konto Gmail. Ale to nie wszystko – nowi użytkownicy otrzymają na dwa miesiące dostęp do Google Stadia Pro.
„Ale”, o którym wspominam w tytule tego tekstu, to nic innego, jak fakt, że usługa Stadia nie jest dostępna jeszcze w naszym kraju. Wstępnie miała pojawić się w 2020, zatem grzecznie czekamy.
Do tej pory dostęp był dość kosztowny, bo kontroler Stadia wraz z trzema miesiącami Pro kosztował 129 dolców, ale w zamian za to dostawaliśmy dostęp do bezpłatnych gier w jakości 4K i 60 klatkach na sekundę.
Bezpłatny dostęp obejmuje natomiast jakość 1080p. Kontroler nie jest wymagany, wystarczy klawiatura i myszka. A jest w co pograć, w pakiecie Pro dostępnym na dwa miesiące za darmo otrzymamy takie gierki:
- GRID
- Gylt
- SteamWorld Dig 2
- SteamWorld Quest: Hand of Gilgamech
- Serious Sam Collection
- Spitlings
- Stacks on Stacks (on Stacks)
- Thumper
Wraz z wprowadzeniem darmowego dostępu, Google Stadia przycina także przepustowość łącz. Dyrektor Google Stadia, Phil Harrison tak tłumaczy ostatnią decyzję:
„W związku z rosnącym popytem ze względu na większą liczbę osób przebywających w domu w tym czasie stosujemy odpowiedzialne podejście do ruchu internetowego. W przypadku Stadia zawsze dostosowywaliśmy wykorzystanie przepustowości w oparciu o różne wewnętrzne i lokalne czynniki internetowe. Aby jeszcze bardziej zmniejszyć obciążenie Internetu, pracujemy nad tymczasową funkcją, która zmienia domyślną rozdzielczość ekranu z 4k na 1080p. Zdecydowana większość osób korzystających z komputera stacjonarnego lub laptopa nie zauważy znacznego spadku jakości gry”.
Należy pamiętać, że abonament w wersji Pro po zakończeniu dwumiesięcznego darmowego okresu będzie kosztował 9,99$ miesięcznie. Można oczywiście zrezygnować w każdej chwili.