Darkest Dungeon — Turowy RPG o zaskakująco wymagającym poziomie trudności. Można by porównać ten tytuł do opisywanego już przez nas Dark Souls, gdyż tutaj również bardzo boleśnie odczujemy każdą porażkę. Produkcja bardzo dobrze znana osobom, które po ciężkim dniu w pracy lubią wrócić i zrelaksować się przy niesamowicie stresującej rozgrywce. Przejdźmy zatem do samej gry.
Naszą przygodę zaczynamy od poznania miasta. To w nim będziemy rekrutować, szkolić oraz też uzbrajać naszych bohaterów. Zanim wyruszymy w podróż, nasza drużyna musi być do tego odpowiednio przygotowana, dlatego też rozbudowa naszej placówki jest niezwykle ważna. Dzięki ulepszeniom budynków skracamy na przykład czas, jaki nasi podopieczni muszą spędzić w budynkach, lecząc rany lub choroby. Otrzymujemy również lepsze oferty związane z zakupem nowych postaci, jak i możliwość zakupu lepszego oręża. Teraz przychodzi kolej na najważniejsze, a więc czas wybrać herosów, którzy będą wykonywać zabójcze zlecenia przydzielane nam przez mieszkańców.
Darkest Dungeon: przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
Tutaj każdy ma możliwość wyboru zgodnie z tym, jaki play’style preferuje. W drużynie mamy dostępne 4 miejsca. Każda postać inaczej zachowuje się podczas przebywania na danym polu, zatem nasz oprych może atakować z bliska, jeżeli postawimy go na polach 1-2 lub atakować z dystansu, jeżeli zostanie umieszczony na polach 3-4.
Niektórzy bohaterowie całkowicie nie mogą wykorzystywać swoich umiejętności, jeżeli pole, na którym stoją, im nie odpowiada. Ważnym jest zatem, aby odpowiednio zaplanować, kto ma zajmować daną pozycję. Osobiście preferuję skład z krzyżowcem i oprychem na czele, gdyż potrafią oni zadać naprawdę pokaźne obrażenia. Pamiętam jednak, aby w tyłach mojej formacji zawsze znajdowała się jednostka mogąca leczyć innych. Zarówno kapłanka, jak i badacz zarazy nadają się do tego znakomicie. Jeżeli już dobierzemy odpowiednio naszych herosów, można wyruszyć na misję.
Przed każdym wyruszeniem w drogę, należy zakupić odpowiedni zapas pochodni, uwierzcie mi, ostatnią sytuacją, jaką chcecie napotkać, jest, całkowite jej zgaśnięcie podczas eksploracji lochów. W Darkest Dungeon warto zakupić również medykamenty oraz racje żywnościowe. W dalszych częściach rozgrywki mamy również możliwość rozbicia obozu podczas wędrówki przez lokację. Polecam nauczyć się korzystać z tej funkcji od razu po jej odblokowaniu, gdyż jest to niezwykle ważny element w late game. W zależności od typu terenu, na jaki chcemy się udać, należy również zaopatrzyć się w przedmioty mogące usunąć negatywne efekty po napotkaniu pułapek. Kilka łopat, lecznicze zioła czy też antidotum na truciznę powinno załatwić sprawę (oby). Teraz jesteśmy już przygotowani, aby stawić czoła przeciwnikom.
Najmroczniejszy loch
Misje, jakie chcemy wykonać na danych lokacjach, mają swój poziom trudności. Od prostych takich jak na przykład “Uczeń”, aż po arcy ciężkie takie jak “Czempion” czy też “Mroczny”. Zatem warto się chwilę zastanowić czy nasza drużyna jest gotowa na większe wyzwania i zaryzykować, czy też lepiej udać się na spokojniejsze wody, aby mieć pewność, iż uda nam się ze sobą zabrać zgromadzony łup.
Po wyborze questa, jakiego chcemy wykonać, zostajemy przeniesieni do samej lokacji. To tutaj zaczyna się prawdziwa rozgrywka. Na środku, nad głowami naszych bohaterów widzimy ikonę pochodni. To o jej stan musimy dbać podczas eksploracji, albowiem jej zgaśnięcie oznacza pojawienie się sporej ilości negatywnych bonusów nakładanych na całą naszą drużynę.
Najgorszym ze wszystkich, jest stres. To on powoduje sytuację, w której nasza postać może nagle dostać ataku serca i jej punkty życia spadną z kilkunastu do jednego. Zestresowane jednostki odmawiają także rozkazów i nie chcą atakować przeciwników. Mogą one również wpaść w paranoję i atakować swoich kompanów. Dlatego należy pamiętać, aby co jakiś czas odpalić jedną z wcześniej zakupionych pochodni. Osobiście odpalam jedną przed każdym przejściem do kolejnego etapu lochu, aby nie zostać zaskoczonym przez wroga po drugiej stronie drzwi. Warto o tym pamiętać podczas zabawy w Darkest Dungeon.
Na drodze do skarbów stoi pokaźna ilość przeszkód. Od pułapek poprzez zasadzki kończąc na bossach. Wszystko chce nas tutaj unicestwić i muszę przyznać, że robi to naprawdę dobrze. Negatywne efekty, jakie nasi herosi zdobędą podczas rozgrywki, zostają z nami po zakończeniu danego poziomu.
Oczywiście można zbić stres lub pozbyć się niepotrzebnych umiejętności czy chorób w naszym mieście, lecz są to kosztowne operacje i czasem opłaca się bardziej po prostu zwolnić takiego bohatera. Niestety, postacie, które zginą podczas wyprawy, trafiają na cmentarz i nie będą już mogły uczestniczyć w dalszej rozgrywce.
Zatem krwią, potem i łzami, próbujemy dostać się do miejsc, gdzie ukryte są skarby. Potem pozostaje nam jedynie przeżyć i opuścić podłe miejsce poprzez zakończenie misji. Za ukończone questy otrzymujemy złoto, artefakty oraz przedmioty potrzebne do rozbudowy naszej aglomeracji.
Nasze postacie otrzymują również punkty doświadczenia oraz mogą rozwinąć pewne cechy. Przykładem pozytywnych cech jest na przykład “Obdarzony”, który daje nam + 20% do uzyskanego leczenia. Jeśli chodzi o negatywne, mogą one obniżać statystyki, jak i sprawić, iż nasz bohater będzie całkowicie wyłączony z korzystania z pewnych usług.
Dlatego też mój Oprych nie może uprawiać hazardu w mieście — wszystko to przez cechę “Znany oszust”. Jeżeli nasza postać podczas wyprawy uzyskała pewien poziom stresu, nie należy tego ignorować. Koniecznie wyślijcie taką postać do placówki leczniczej, aby go zredukować. Lepiej, aby nasz bohater poczekał sobie w mieście przez jedną wycieczkę niż zmarł na najbliższej, na jaką go wyślemy.
Głowa do góry
To wszystko może wydawać się skomplikowane, jednakże z każdym wykonanym zadaniem zrozumiemy, iż wcale takie nie jest. Gra bardzo dobrze pokazuje nam, jak należy unikać tych samych błędów. Jednakże nie możemy poczuć się zbyt pewni, gdyż Darkest Dungeon jest niezwykle losowy.
Nigdy nie możemy być pewni tego, co stanie się na kolejnej wyprawie. RNG jest tym, co sprawia, iż tytuł ten wciąż podtrzymuje gracza w ekscytacji. Nawet najpotężniejszy czempion z naszego składu, może zostać całkowicie zmasakrowany podczas prostej misji. Cierpliwość i umiejętność dostosowania się do ciężkich sytuacji przy ograniczonych zasobach są tutaj kluczowymi aspektami, aby móc brnąć dalej. Dlatego nie traćcie nadziei i nie bójcie się ryzykować, albowiem kto nie ryzykuje, ten w najmroczniejszych lochach na pewno nie zyskuje.
Na zakończenie dodam, iż Najmroczniejszy Loch doczekał się również kilku DLC. Poza kilkoma pomniejszymi, które dodają do gry nowe klasy bohaterów, najbardziej chciałbym zwrócić uwagę na dodatek Crimson Court. Dodaje on do gry nową kampanię, w której to musimy stawić czoła nowym przeciwnikom — wampirom. Żeby nie było zbyt łatwo, pojawił się również nowy wariant choroby — Karmazynowa Klątwa, którą bardzo ciężko wyleczyć. Poza nowymi trudnościami otrzymaliśmy również nowe możliwości rozbudowy naszego miasta i kilka nowych miejsc. Jeżeli zwykła kampania wydawała wam się zbyt prosta, gorąco polecam ten dodatek.
Darkest Dungeon doczekał się swojej kontynuacji, czyli Darkest Dungeon 2. Jego premiera na STEAM jest zapowiedziana na luty 2023, zatem na pewno przyjrzymy się i tej produkcji.
Autor: Piotr Rochna