Odczekaliśmy chwilę, aż kurz opadnie. Sprawa dalej jest rozwojowa. Chodzi o zachowanie nie tylko Activision Blizzard, ale i całego rynku. Poparcie protestów w Hong Kongu na wizji spowodowało poruszenie w branży.
Rozmawiamy o sytuacji, która miała miejsce na finałach Hearthstone. W sumie to zaczynamy rozmowę od tego tematu. Przechodzimy płynnie do Tencent, chińskiego giganta, który ma udziały właściwie w każdym większym przedsiębiorstwie z branży gier, ale nie tylko. Wlicza się w to ogólnie pojęty przemysł rozrywkowy.
Jest to związane z dostępem do pieniędzy na rynku chińskim. Z jednej strony niby oficjalnie da się dostać na ten rynek bez znajomości i udziałów chińskich przedsiębiorstw. Z drugiej jakby niekoniecznie.
Poza sytuacją w gamedevie poruszamy kwestię poparcia na Twitterze protestów w Hong Kongu przez menadżera jednego z zespołów NBA oraz konsekwencji (ogromnych) z tym związanych np.: Tencent (no bo kto inny) zagroził zakazem transmisji meczów NBA na terenie Chin (a to większy rynek dla tej ligi niż rodzime USA).
Ogólnie rzecz biorąc, do opinii publicznej dociera to, że Chiny grają według swoich zasad. Niestety są one inne niż te ogólnie przyjęte w świecie zachodnim.
[powerpress]
Poprzednie odcinki najlepiej znaleźć na naszym kanale na Spotify.
https://open.spotify.com/show/0L3V2ByO0taySOTZ9AyjDt