Universal Music oświadczyło wczoraj, że dla dobra artystów musi zniknąć z TikToka.
Universal Music to globalna firma fonograficzna, która działa w ponad 60 krajach na całym świecie. Zajmuje się kreowaniem artystów, dystrybuowaniem ich twórczości, wydawaniem i promowaniem. Universal Music Polska jest częścią tej firmy i jest największą firmą fonograficzną w Polsce.
TikTok to globalna platforma, na której użytkownicy mogą tworzyć, udostępniać i przeglądać filmy. Dostępna jest na urządzeniach mobilnych i komputerach. Użytkownicy mogą przeglądać materiały wideo, które są dostępne publicznie, a także tworzyć własne, dodawać muzykę i efekty specjalne. TikTok jest popularny wśród młodszych użytkowników i oferuje wiele różnych funkcji, takich jak filtry, efekty dźwiękowe i wiele innych.
Konflikt TikToka z Universal Music – w tle pieniądze
Umowa między TikTokiem a Universal Music wygasła 31 stycznia 2024 roku. Gigant muzyczny w oficjalnym oświadczeniu napisał, że jego misja jest prosta: pomagać artystom i autorom piosenek w osiągnięciu ich największego potencjału twórczego i komercyjnego. Aby osiągnąć te cele, zespoły wykorzystują swoją wiedzę i pasję do zawierania umów z partnerami na całym świecie. Partnerami, którzy poważnie traktują swoje obowiązki w zakresie uczciwego wynagradzania artystów i autorów piosenek oraz traktowania użytkowników z szacunkiem.
Universal Music twierdzi, że sukces aplikacji TikTok – jako jednej z największych platform społecznościowych na świecie – został w dużej mierze zbudowany na muzyce stworzonej przez ich artystów i autorów piosenek. Firma podkreśla, że kierownictwo TikToka z dumą oświadcza publicznie, że „muzyka jest sercem doświadczenia TikTok”, a stworzona przez Universal analiza potwierdza, że większość treści w tej aplikacji zawiera muzykę (więcej od jakielkolwiek innej platformy społecznościowej).
Universal skarży się, że pracując nad nową umową TikTok, zaproponował płacenie artystom i autorom piosenek według stawki, która stanowi ułamek ceny, jaką płacą podobnie usytuowane platformy społecznościowe. Firma wskazuje, że mimo rosnącej bazy użytkowników, szybko rosnących przychodów z reklam i rosnącej zależności od treści muzycznych… TikTok stanowi dla niej tylko około 1% całkowitych przychodów. Stawia także mocny zarzut, iż „TikTok próbuje zbudować biznes oparty na muzyce, nie płacąc godziwej wartości za muzykę.”
Nie tylko pieniądze – AI kością niezgody
Konflikt między Universalem a TikTokiem nie rozbija się tylko o pieniądze, przynajmniej nie bezpośrednio. Firma zarzuca portalowi, że „pozwala na zalewanie usługi nagraniami generowanymi przez sztuczną inteligencję – opracowuje także narzędzia umożliwiające, promujące i zachęcające do tworzenia muzyki przez sztuczną inteligencję na samej platformie. Następnie domaga się prawa umownego, które pozwoliłoby tym treściom znacznie rozwodnić pulę tantiem dla ludzkich artystów, co jest niczym innym jak sponsorowaniem zastępowania artystów przez sztuczną inteligencję.” Pod płaszczykiem dbania o interesy artystów, mamy tu więc dbanie o swój portfel.
Tik Tok w 2023 roku. Podsumowanie i Wielka Feta. Jakie były trendy?
Universal zwraca także uwagę na fakt, że TikTok niewiele robi sobie z treści, które naruszają muzykę ich artystów i nie zaoferował żadnych znaczących rozwiązań dla rosnącej fali problemów związanych z dostępnością tych treści, nie mówiąc już o fali mowy nienawiści, bigoterii, zastraszania i nękania na platformie. Zdaniem wytwórni jedynym dostępnym sposobem na usunięcie naruszających prawo lub problematycznych treści (takich jak pornograficzne podróbki artystów) jest uciążliwy i nieefektywny proces, a TikTok nie zaproponował jego zmiany.
Taylor Swift, Justin Bieber, Sobel – jacy artyści zniknęli z TikToka?
Universal oznajmił, że serwis TikTok próbował zmusić ich do zaakceptowania umowy o wartości niższej niż poprzednia i poniżej uczciwej wartości rynkowej, która dodatkowo nie odzwierciedla ich gwałtownego wzrostu. Firmę ponoć próbowano zastraszyć poprzez selektywne usuwanie muzyki niektórych z rozwijających się artystów, ale przy jednoczesnym utrzymaniu na platformie globalnych gwiazd. Firma stwierdziła, że nie da się szantażować, więc do czasu podpisania umowy na warunkach rynkowych muzyka artystów nie pojawi się w serwisie.
Universal Music ma w swoim portfolio gwiazdy światowej muzyki, jak Taylor Swift, Post Malone, Billie Eilish, Justin Bieber, Ariana Grande, Drake czy Lady Gaga. Z TikToka znikną też kultowe piosenki zespołów Queen czy The Beatles. W Polsce grupa ma pod sobą również znanych artystów, jak Doda czy T-Love. Dla polskiej piosenkarki może to być duży problem, bo według platformy prowadziła tam całkiem popularny profil. Dla młodego użytkownika największą stratą będzie pewnie utrata muzyki Def Jam Polska. Wśród artystów zrzeszonych w tej wytwórni znajdziemy chociażby szalenie popularnego Sobla. Dodatkowo także innych artystów, jak Vito Bambino, Young IGI czy Miły ATZ.
Odpowiedź TikToka
TikTok odpowiedział Universal Music w dość krótkim, mocno ofensywnym oświadczeniu. Czytamy w nim, że „to smutne i rozczarowujące, że Universal Music Group przedkłada własną chciwość nad interesy swoich artystów i autorów piosenek.” Portal tłumaczy się też, iż TikTok był w stanie zawrzeć umowy typu artist-first z każdą inną wytwórnią i wydawcą, a konflikt z Universalem wynika tylko z samolubnych działań wydawcy, które „nie leżą w najlepszym interesie artystów, autorów piosenek i fanów”.
Gdybym miał obstawiać, to muzyka artystów z Universal Music wróci prędzej czy później na TikToka, a obecny głośny konflikt jest tylko działaniem na ugranie pewnych zapisów w umowach. Mimo że Univeral pisze o dochodach z chińskiego serwisu na poziomie 1%, to zawsze lepiej ten procent mieć, zwłaszcza że nie liczymy tu ekwiwalentu reklamowego dla artystów, którzy budują rozpoznawalność na TikToku, aby potem zarabiać na Spotify czy YouTube.