Projektowanie User Experience jest bardzo szeroką specjalizacją. Niełatwo się w to wgryźć. Na szczęście w sieci pojawia się coraz więcej wartościowych materiałów w języku polskim. Właśnie skończyłem „Kurs UX w praktyce”. Zapraszam do recenzji.

Słowem wstępu. Ostatni kurs UX recenzowałem na łamach dailyweb ponad 4 lata temu. Mierząc miarą IT, było to wtedy, gdy ludzie rzucali kamieniami w dinozaury. Sporo się zmieniło od tego czasu, ale najwięcej w jakości materiałów dostępnych do nauki na własny rachunek.

W moje ręce trafił kurs przygotowany przez Natalię Bienias — projektantkę z 10-letnim stażem, Head of Design w Mobee Dick, prowadzącą kanał by Zebza na YouTube (największy polski kanał poświęcony projektowaniu oraz blog o tej samej nazwie). Natalię znam od kilku lat. Zleciła mi tę recenzję, co jest dość odważnym posunięciem 😎

Aby jednak nie być gołosłownym i nie wystawiać pochopnych opinii, zanim siadłem do spisania swoich przemyśleń, przeszedłem przez cały kurs.

1
Oto dowód

Jak sami możecie zobaczyć, kurs trwa 7 godzin i 30 minut. Z całą stanowczością muszę stwierdzić, że jest to bardzo dobre miejsce dla osoby chcącej wejść głębiej w UX.

kurs ux dla początkujących

Jeśli siedzisz już jakiś czas w branży UX (i mam nadzieję rozwijasz się), to ten kurs może nie być dla Ciebie atrakcyjny. No, chyba że chcesz odświeżyć sobie cały proces projektowania od początku.

Ten kurs jest pigułką przekrojowej wiedzy. Pigułką z dość mocnym stężeniem. Będzie on świetnie nadawał się dla osób chcących zacząć przygodę z UX. Według mnie spokojnie mogą się nim zainteresować osoby zielone w tym temacie, jak i graficy, UI designerzy czy programiści, którzy chcą poszerzać swoje horyzonty i spróbować rozwoju w tym kierunku.

Od 2 lat jestem mentorem na katowickim oddziale Uniwersytetu SWPS i śmiało będę polecał ten kurs osobom myślącym o przebranżowieniu się. Dlaczego nawiązuję do mentoringu? Otóż widząc, z jakimi wyzwaniami trzeba się mierzyć i co jest problematyczne, jestem w stanie stwierdzić, że taki kurs może otworzyć oczy na to, z czym będzie się miało do czynienia zarówno na uczelni, jak i w pracy zawodowej w tej specjalizacji.

Tak jak wspomniałem, kurs jest przekrojowy. Porusza prawie każdy temat związany z projektowaniem produktów cyfrowych. Nie licz jednak na to, że którykolwiek zostanie tutaj zgłębiony. Nie o to chodzi. Każdy z tych tematów to dopiero wierzchołek góry lodowej. To tak jak z programowaniem. Mamy frontend, backend, bazy danych (to tak z grubsza), każdy dzieli się na technologie i ma w nich swoje specjalizacje.

2
To tylko część spisu treści

Podobnie jest w obszarze projektowania UX. Mamy architektów informacji, badaczy, specjalistów od UI, animacji, biznesu. W końcu cały kierunek studiów jest temu poświęcony i nie są to studia, na których przesiedzimy x godzin na sali, tylko raczej jest to dodatkowy etat.

czego oczekiwać od kursu?

Przejścia przez najważniejsze elementy procesu projektowania. Otrzymasz dawkę wiedzy, która pozwoli Ci później samodzielnie zgłębiać temat. Będziesz wiedzieć, za czym googlać, jakich tematów szukać. Bardzo do gustu przypadło mi to, że sporą część kursu Natalia poświęciła właściwemu zdefiniowaniu zakresu projektu. Dlaczego? Z doświadczenia wiem, że ten etap najbardziej kuleje. Jednocześnie jest on bardzo istotny niezależnie od typu projektu.

szkicowanie na kartce kilku elementów interfejsu przy użyciu markera
Metoda szalonych ósemek

Możliwe, że nie uda się zrealizować badań — szkoda, ale tak się też (nadal często) zdarza. Jednak nie znając dokładnie zakresu prac, może stać się coś znacznie gorszego. Możemy wpakować się w projekt, który będzie piekłem. Ciągłe zmiany, wieczne niezadowolenie osób zaangażowanych. Najgorsze, co może się okazać, to to, że stworzymy coś całkowicie niepotrzebnego, błędnego. Dlatego właśnie uważam, że jest to bardzo istotny element przy każdym projekcie i jest to również mocny argument, aby ten kurs przejść. Taka wiedza może nie jest tajemna, ale jest za to wyjątkowo często pomijana. Nie ma tych informacji zbyt wiele w sieci, tym bardziej w naszym ojczystym języku.

nie tylko biznes

Ale to nie jest tak, że kurs skupia się tylko na tym obszarze. Są w nim zawarte także inne tematy, np.:

  • narzędzia, które pomogą zbierać wymagania do projektu,
  • organizacja i prowadzenie skutecznego spotkania,
  • metody warsztatowe, które łatwo wprowadzić do codziennej pracy,
  • tworzenie modeli architektury informacji, np. do strony www,
  • różnice i zastosowania różnych modeli nawigacji na stronach,
  • wybór najlepszego rodzaju prototypu do typu projektu.

Od dłuższego czasu korzystam z kursów wideo. Dla mnie to bardzo dobra metoda nauki. Utrzymuje moją koncentrację na wysokim poziomie. Co do jakości samych kursów to… no, tutaj bywa różnie. Zwłaszcza w naszym kraju, gdzie powoli zaczyna to być opłacalne dla osób, które mają coś mądrego do powiedzenia i chcą dzielić się wiedzą. Niestety, ale trafiłem już na wiele takich kursów oraz webinarów, po których obejrzeniu jedyne, co zyskałem, to przekonanie o straconym czasie.

szkicowanie interfejsu

Nie miałem tak po zapoznaniu się z całym materiałem w tym kursie. Sam siedzę w tym temacie od wielu lat, ale starałem się oceniać rzecz obiektywnie. Wiedza tam zawarta jest na czasie. Kolejnym atutem jest to, że przekazana została w klarowny sposób przez osobę z pasją (pracowałem z Natalią i wiem, że jara się tym, co robi).

Nie jestem alfą i omegą. Ba, nie aspiruję do tego miana. Sam z kursu wyciągnąłem kilka smaczków — np. metodę szalonych ósemek, o której słyszałem, ale nigdy jej nie używałem.

podsumowując

Nie wiem, czy UX jest już modny, czy jeszcze nie. Wiem za to, że zainteresowanie tym zawodem nie słabnie. Widać to między innymi po liczbie uczestników na konferencjach, jak i samym nagromadzeniu wydarzeń. Według mnie brakuje takich przekrojowych źródeł, które pokazują, od czego zacząć i z czym tak naprawdę będzie miała styczność osoba wchodząca w ten obszar IT. Kurs nasycony jest praktycznymi poradami doświadczonej projektantki. A takich rad nigdy za wiele.

Kurs znajdziecie na platformie eduweb.pl, gdzie dostępny jest w formie jednorazowego zakupu lub w abonamencie. Z tej drugiej opcji jeszcze nie korzystałem na eduweb, ale mam takie coś na skillshare. Fajna sprawa.