Kanwy to świetnego rodzaju szablony bądź nawet frameworki pozwalające nam skupić się na rozwiązywaniu konkretnych wyzwań. Jest ich sporo. I tutaj z pomocą przychodzi canvanizer.
Jeśli chodzi o przydatność wszelkiego rodzaju kanw, to nie chcę tutaj nikogo przekonywać co do zasadności ich używania (ale na serio, warto spróbować 😉). Czasami zdarza się taki scenariusz (już kilka razy byłem tego świadkiem). Zespół przeczytał o jakimś modelu, dla przykładu Gamification Model Canvas, lub o wiele prościej Business Model Canvas, chciał spróbować tego ćwiczenia. Okazało się jednak, że w artykule opisującym model, nie znajdował się dobrej jakości .pdf lub .jpg. Jest to troszkę dla mnie dziwne, ponieważ to tylko tabelka pokazująca, jak umieścić karteczki (z nimi najczęściej pracujemy). Tę prostą tabelkę bardzo szybko da się przenieść na tablice lub gdzie tylko będziemy chcieli. W taki staromodny sposób, analogowo, markerem. Okazuje się jednak, że ludzie wolą mieć gotowca, którego mogą wydrukować, bądź zapełnić w cyfrowy sposób.
Coraz więcej narzędzi oferuje pomoc w tym drugim problemie. Miro może być świetnym przykładem, jednak to narzędzie zasługuje na osobny wpis, ponieważ jest dość uniwersalne i oferuje znacznie więcej możliwości. Jeśli nie chce się wam czekać, aż ja kiedyś napiszę coś o Miro (wtedy tutaj powinien pojawić się link) to możecie zerknąć na ten filmik z kanału Zebza.
Ja jednak chciałem dziś Wam pokazać darmowe narzędzie dedykowane tylko na wszelkiego rodzaju kanw. Właściwie to wersję 1.0 tzw. classic, ponieważ 2.0 jest już płatna. Chodzi o Canvanizer. Strona tego narzędzia (mnie przynajmniej) nie zachęcała do wypróbowania go, jednak stwierdziłem, że zaryzykuję.
W Canvanizer możemy współpracować w kilka osób, tworzyć nowe kanwy, eksportować je do różnych formatów. Wydaje mi się, że jest to jedno z tych narzędzi, które zasługują na dodanie do cmentarzyska linków do zakładek. Z drugiej strony, może komuś się bardzo przyda i będzie korzystać codziennie :)