BMW zmienia logo po ponad 100 latach. Jest odważnie i niekonsekwentnie

Od kilku dni świat projektantów nie mówi o niczym innym, tylko o nowym logo BMW. Na drugi plan zszedł nawet koronawirus, który objawił się także w naszym kraju. Nie pozostało mi nic innego, jak przyjrzeć mu się bliżej. Logo, a nie wirusowi.

Odbywające się tradycyjnie na początku roku targi motoryzacyjne w Genewie zostały odwołane z powodu obaw związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Firmy przeniosły premiery swoich nowych modeli i prezentacje prototypów do sieci. BMW także nie próżnowało, prezentując i4 Concept. Wraz z nim zadebiutowało nowe logo.

historia znaczków marki bmw

Poprzedni znak funkcjonował w przestrzeni publicznej bez zmian od 1997 roku. Jego pierwowzorem był znak zarejestrowany w 1917 roku, czyli ponad 100 lat temu, gdy na BMW przemianowano jego protoplastę – Rapp Motorenwerke GmbH. Rozwój mediów społecznościowych i Internetu spowodował jednak potrzebę przemyślenia na nowo wizerunku marki i sposobów jej komunikacji.

Nowe logo jest znacznym uproszczeniem poprzedniego. Gdybym miał zgadywać, jak wyglądać będzie nowe logo marki, stawiałbym na usunięcie wszelkich gradientów, błysków i obrysów, mających sprawiać wrażenie trójwymiarowości. Wpasowałoby się to w ideę flat designu, który szturmem zdobył każdą branżę. Najdłużej opierała mu się właśnie motoryzacja, jednak po nowych znakach Volkswagena, Toyoty czy Lotusa widzimy, że i ten przyczółek został zdobyty.

Logo marki z 1963 roku wydawało się więc idealną bazą do powstania nowego znaku. Nie spodziewałbym się jednak, że BMW pójdzie o krok dalej, usuwając zupełnie czarne tło z logo. Wprawdzie podobne zabiegi widzieliśmy już w latach 30 i 40 zeszłego wieku, w reklamach firmy, gdzie do obracających się śmigieł samolotu dodawano litery BMW, jednak wydaje się to dość problematyczne w dalszej eksploatacji.

nowe logo, nowe samochody

Nowe logo, które zdaniem Jensa Thiemera, Senior Vice President Customer & Brand BMW, emanuje otwartością i jasnością, jest większym niż kiedykolwiek zaproszeniem naszych klientów do przyłączenia się do świata BMW. Wprawdzie nowy znak przedstawiany jest jako „brand communication only”, co sugerowałoby, że nie trafi na samochody, to poznaliśmy go właśnie w ramach prezentacji nowego koncepcyjnego modelu i4, co wydaje się dość dziwne.

https://rozladowani.pl/bmw-i4-prawie-gotowe/

BMW pokazało bardzo odważne nowe logo, pozbywając się z niego czarnego koloru. Wykazało się przy tym niestety sporą niekonsekwencją, nazywając je mianem logo do komunikacji marki, jednocześnie pokazując na nowym prototypie. Chyba, że w komunikację marki wchodzi ekspozycja na produkcie, wtedy nie wiem, po co takie zastrzeżenie. Ogólnie nie jest to znak zły, jednak pozbawienie okręgu tła i pozostawienie w górnej części ciężkich liter sprawia, że brak mu harmonii. A Wam jak podoba się nowe logo BMW?