Firma Asus w swoim najnowszym ultrabooku Zenbook Pro zdecydowała się na niemałą innowację. Standardowy gładzik został w nim bowiem zastąpiony… ekranem dotykowym!
Umówmy się – panele dotykowe w laptopach to nic nowego. Swoją koncepcję w tym temacie prezentował nie tak dawno choćby Razer. Firma w ramach Project Linda stworzyła urządzenie – obudowę komputera, do której w miejscu touchpada wkładamy smartfon. Funkcjonuje on z jednej strony jako „mózg” całego zestawu, ale także właśnie jako gładzik.
Dotykowe atrakcje w pobliżu klawiatury od 2016 r. wprowadziło też Apple w nowej wersji MacBooka Pro. Ich Touch Bar to jednak tylko stosunkowo niewielki panel z dodatkowymi funkcjami w aplikacjach i ustawieniami systemu.
Asus poszedł jednak o krok dalej. Projektanci nowego ZenBooka Pro nie poszli na żaden kompromis i standardowy touchpad w całości zastąpili ekranem dotykowym o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości Full HD. Oprócz podstawowej funkcji, czyli zastępowania myszy, może on także funkcjonować jako zbiór skrótów do programów, kalkulator, kalendarz czy numpad. Można na nim też wyświetlać filmiki z YouTube lub używać po prostu jako rozszerzenia ekranu w Windowsie.
Według Asusa nowy ZenBook Pro ze ScreenPadem przypadnie do gustu przede wszystkim użytkownikom zajmującym się grafiką lub obróbką wideo. To za sprawą nie tylko nowego rozwiązania w sterowaniu, ale też podzespołów. Najmocniejsze konfiguracje będą posiadać 6-rdzeniowy procesor Intel Core i9, ekran 4K i kartę graficzną nVidia GeForce GTX 1050 Ti.