Od kilku miesięcy w mojej to do list aplikacji wisiał pewien task, mianowicie „ogarnij Angulara”. Miałem już kilka podejść do nauki tego frameworka, ale niestety nie zawsze był czas na poważniejszą praktykę lub faktyczną implementację w projekcie. No i tak to wyglądało, aż do momentu, gdy dostałem zaproszenie. Zaproszenie na kurs. Na kurs z Angular 2. W samo sedno można powiedzieć.
3-dniowy kurs frameworka Google, będzie w prawdziwe kosmicznym stylu. W dlatego, że mamy 14 Misji + 2 extra, o bardzo ciekawych nazwach.
Oczywiście to tylko misje, a prawdziwy plan szkolenia prezentuję się naprawdę imponująco:
Zasadniczo mowa o szkoleniu, ale tak naprawdę 80% czasu będzie przeznaczone na realizację ćwiczeń szkoleniowych. Jest to według mnie najefektywniejszy sposób nauki. Pytanie na stronie kursu „Czy to jeszcze szkolenie, czy już hackathon?” w tym przypadku zostało bardzo trafnie postawione.
Co ciekawe, aby uczestniczyć w szkoleniu trzeba mieć znajomość JavaScriptu i HTML, jest to według mnie świetnie podejście, jeśli chcemy naprawdę spożytkować czas na produktywną naukę. Sam trochę się obawiam, ponieważ nie jestem królem JS-a, aczkolwiek coś tam wiem, coś tam pisałem.
Oprócz Angular 2, w planie szkolenia znalazł się czas także na wprowadzenie do takich narzędzi jak Angular CLI, ES6, TypeScript, RxJS.
Oczywiście Angular w zastosowaniu webowym jest naprawdę potężnym narzędziem, ale bardzo mnie zainteresowała możliwość tworzenia aplikacji mobilnych i to na zasadzie cross-platfom. Sam nie jestem zwolennikiem wrzucania technologii webowych do aplikacji, ale liczę, że przekonam się do nich po 3 dniach pracy z frameworkiem giganta z Mountain View.
Szkolenia odbywają się w kilku największych miastach Polski tj.
- Gdańsk (05.04.2017)
- Warszawa (17.05.2017)
- Katowice (07.06.2017)
i w dwóch wariantach:
Obserwujcie nas w najbliższym czasie, bo będziemy mieli dla Was świetną niespodziankę w nawiązaniu do powyższego kursu! Ja po samym kursie z pewnością przygotuje dla Was obszerniejszą recenzję, pełną moich przemyśleń i spostrzeżeń.
PS To z kim się widzę w Gdańsku? :-)