Ostatnio głównie hejtuje. Począwszy od nowego wyglądu merlin.pl, idąc przez zmianę interfejsu naczelnego dinozaura naszego kraju: Poczty Polskiej, kończąc nie do końca udanej akcji wydawnictwa Znak. By nie wyjść na totalnego malkontenta, czas na przykład akcji, która bardzo przypadła mi do gustu, głównie ze względu na dość oryginalny pomysł.

Każdy początek roku kojarzy mi się bezwzględnie z nowymi postanowieniami na rok kolejny, które z reguły z różną skutecznością daje się zrealizować. Prócz tych wyzwań, zmiana kalendarzy i wieloletnia tradycja akcji charytatywnej WOŚP. Pomysłu na zdobycie pieniędzy w ramach tego wydarzenia co roku bywają bardzo oryginalne, a w tym moją uwagę zwróciła akcja zorganizowana przez firmę Mastercard. Jej zasady były stosunkowo proste i czytelne, a opierały się o platformę mikroblogową Twitter.

Wystarczyło umieścić Tweet (definicja w blogowym słowniku) który zawiera hastag: #MasterCardgrazWOSP. Mastercard zdeklarował się, że zapłaci za każdy taki wpis 5zł na konto fundacji. Warunek: 1 wpis na 1 osobę. Co ciekawe są już wyniki tej akcji, z której wynika, że Tweetów okraszonych tym konkretnym hashtagiem było ponad 39 000. Brzmi nieźle prawda? Niestety tych zgodnych z regulaminem było trzy razy mniej, a ich liczba oscylowała w granicach 13 000.

Akcja na Twitterze #MastercardGrazWOSP mocno zaintrygowała Internautów i pokazała jaką siłę i moc mają nasi internetowi ambasadorzy. Warto zwrócić uwagę, że większość informacji na temat akcji i jej promocji było inicjatywą oddolną, pochodzącą od osób kibicujących naszemu graniu. Akcja pokazała także, że w Internecie jest jeszcze wiele nowych, niewykorzystanych miejsc i pomysłów na pomaganie innym

mówi Anna Jadwiga Orzech, specjalistka ds. komunikacji w internecie w Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

W zasadzie to jestem zaskoczony tą sumą, bo przyznam szczerze, byłem pewien że bez 50 000 uznanych wpisów się nie obędzie, niemniej trzeba ciągle pamiętać, że Twitter w naszym kraju jest dalej niszą. Oczywiście systematycznie zyskuje użytkowników, jednak nie w sposób rewolucyjny. Pozostaje pochwalić Mastercard za prostotę i wywołanie szumu na Twitterze. Drogi Mastercard, robisz to dobrze, zdecydowanie.