– A co tu się wyprawia?
Pierwsza myśl po wejściu na nową stronę internetową, naszego dinozaura: Poczty Polskiej, parafrazując ostatnio popularny w sieci materiał video. Skuszony zapowiedzią odświeżenia strony internetowej naszego pocztowego giganta, postanowiłem, że rzucę na nią moim malkontenckim okiem. Nie chcę być przesadnie złośliwy i pluć ciągle jadem, by powiedzieć delikatnie, to właściwie niewiele się zmieniło.
Nowy serwis postanowiłem ocenić w dwóch płaszczyznach: funkcjonalnej i stylistycznej. Jeśli chodzi o pierwszą kategorię, to twórcy się postarali. Na stronie głównej użytkownik znajdzie skróty do najczęściej wykorzystywanych funkcji serwisu. W związku z czym, można w wygodny sposób odnaleźć informacje o konkretnej przesyłce, podając jej numer w odpowiednim formularzu, czy znaleźć miejscowość do której należy wskazany kod pocztowy. Wykorzystanie najnowszych trendów technologicznych nie wydaje się być twórcom serwisu obce, a więc mamy do dyspozycji responsywny szablon, za co należy zdecydowanie pochwalić. Zależnie od rozdzielczości ekranu serwis spisuje się prawidłowo, prócz małego problemu przy mniejszych rozmiarach ekranu, kiedy powstaje sporo niepotrzebnego miejsca:
To jednak nie prawdziwy smaczek, gdyż on przed nami. Chodzi mianowicie o szablon nowego serwisu, który właściwie niewiele różni się od poprzednika, a wręcz dopowiem, że wygląda zdecydowanie gorzej niż poprzednik! Zresztą sami zobaczcie: stary vs nowy. Właściwie nie mam nic do zarzucenia górnej części, wygląda naprawdę okej, jest funkcjonalnie i stylistycznie przyjemnie dla oka. Niestety dolna część nowego serwisu to nieporozumienie. Sposób zagospodarowania miejsca, w postaci trzech boksów wygląda koszmarnie. Gdyby przekopiowali rozwiązanie bezpośrednio ze starej strony, byłoby dużo lepiej. Stopka w nowym serwisie też w mojej opinii zdecydowanie gorsza niż w wersji poprzedniej.
W zasadzie to dziwie się, że serwis został zmieniony. O ile zyskaliśmy responsywność, o tyle sam wygląd nowego serwisu jest zdecydowanie gorszy niż poprzednio. Słabo zainwestowane pieniądze, wystarczyło przepisanie poprzednika, tak by dopasowywał się na wszelkie urządzenia z różną rozdzielczością i w zupełności by wystarczyło. Niemniej grunt, że jest chęć zmiany, modernizacji i bardziej muszę pochwalić PP za to niż, za efekt końcowy.