Dzisiaj o godzinie 17 czasu środkowoeuropejskiego na platformie streamingowej Twitch rozpoczęło się dwunastogodzinne wydarzenie, mające trwać przez cały nadchodzący tydzień. Twitch Stream Aid stanowi reakcję firmy na narastający kryzys oraz związany z nim Fundusz Solidarnościowy zorganizowany przez WHO i służy przeciwdziałaniu skutkom pandemii.
Do udziału w wydarzeniu zaproszeni zostali pracujący w branży muzycznej celebryci z całego świata, ale także znani sportowcy. W ramach „Twitch Rivals” wspólnym graniem w Fortnite i UNO oraz występami muzycznymi z szerokiego spektrum muzyki popularnej mają zachęcać do zaangażowania się w
akcję. Listę z nazwiskami tych osób można znaleźć na stronie streamaid.twitch.tv wraz z przewidywanym harmonogramem i odnośnikiem do internetowej domeny Funduszu. Ponadto aktywny tego dnia streamer, który będzie nagrywał z tagiem „TwitchStreamAid”, może zostać szczęśliwie wybrany do odebrania gościnnej roli w wydarzeniu.
Wspomóc tę albo dowolną wybraną kampanię społeczną jako twórca można również poprzez zorganizowanie swojej własnej transmisji charytatywnej, przekazując tym samym uzyskane pieniądze na cel dobroczynny.
Użytkowników zainteresowanych szczegółami technicznymi takiego przedsięwzięcia gorąco zachęcam do zapoznania się z nimi na stronie Twitcha.
Nie jest to pierwsza tak oficjalnie patronowana przez Serwis akcja i być może nie będzie też ostatnią. Wraz z globalnym utrzymywaniem się restrykcyjnych praw możemy spodziewać się dalszych działań, gdyż ze względu na skalę trudno pozostać obojętnym. Szczególnie, gdy mówimy o dużych graczach wirtualnej rzeczywistości, którzy szukają rozgłosu. Na bieżąco tworzone scenariusze dalszego
rozwoju sytuacji ostrzegają, że dłuższe utrzymanie aktualnego stanu zdrowia i gospodarki może okazać się mało prawdopodobne.
Do czasu ewentualnego przełomu podjęcie każdego rodzaju wysiłku na walkę z kryzysem pod którąkolwiek jego formą zjawiskową może stanowić najlepsze rozwiązanie. Ostatecznie decyzja, która zapadnie w nadchodzących miesiącach, minimalizowanie negatywnych skutków dla już dotkniętych i przesuwanie górnej granicy wytrzymałości szpitali nie sprawi, że kryzys minie. Natomiast da moment na złapanie kilku krótkich oddechów, ochłonięcie z szoku i racjonalne przemyślenie dalszych kroków, które być może zdecydują kształcie świata w zbliżającym się z nowym dwudziestoleciu.
Autorem wpisu jest Piotr Zych.