W związku z opóźnieniami w produkcji, Apple zastanawia się nad przesunięciem wrześniowej premiery nowego smartfona wyposażonego w modem 5G.
Ogromne problemy z jakimi borykały się fabryki w Azji sprawiły, że Apple monitoruje sytuację na świecie pod kątem koronawirusa. Japoński serwis Nikkei poinformował, że gigant z Cupertino spodziewa się, że pandemia COVID-19 negatywnie wpłynie też na sprzedaż na rynku smartfonów (co widać już po statystykach za luty – światowy spadek o 38%). W związku z tym możliwe jest przesunięcie terminu premiery iPhone’a 12 z września „o miesiące”.
Bardzo duży wpływ na spowolnienie rozwoju prac nad kolejnym smartfonem miały zakazy w podróżowaniu po świecie. Plan zakładał, że jedne z ostatecznych wersji prototypów powstaną jeszcze na początku marca, ale już teraz wiadomo, że nie pojawią się one wcześniej niż w okolicach połowy kwietnia. Kolejnym kłopotem jest współpraca z fabrykami – proces masowej produkcji trwa około 2-3 miesięcy, a macrumors usłyszał od jednego z podwykonawców, że na tę chwilę zlecenie zostało przesunięte z czerwca na koniec sierpnia.
Jak co roku, wobec kolejnej generacji iPhone’a pojawiają się spore oczekiwania. Leakerzy prześcigają się na informacje zdobywane z „tajnych źródeł” i przekazują światu jakich usprawnień możemy się spodziewać. Zapowiedziane są m.in. modemy 5G we wszystkich modelach, procesory A14. Natomiast w wersjach Pro (jeśli takie nazewnictwo zostanie utrzymane) jeszcze lepsze aparaty wyposażone w systemy skanerów LiDAR zaprezentowane już w nowych iPadach.
Na tę chwilę firma zastosowała sporo kroków mających uchronić pracowników przed zarażeniem. Zarząd nakazał wszystkim oddziałom Apple na świecie pracę z domu do końca marca (najprawdopodobniej data zostanie zmieniona na 8 kwietnia), a sklepy stacjonarne zostaną otwarte dopiero po Wielkanocy. W obliczu wciąż rozwijającej się pandemii możliwe są kolejne opóźnienia. Mimo że jesienna premiera nie jest jeszcze zupełnie skreślona, to jeden ze scenariuszy zakłada nawet pojawienie się iPhone’a 12 dopiero w 2021 roku.
Choć coraz większa liczba producentów prezentuje smartfony z modemami 5G, to należy pamiętać, że opóźnienia pojawiają się również we wprowadzaniu sieci na całym świecie. Nawet jeśli premiera nowych iPhone’ów odbędzie się w pierwotnym terminie, to większość klientów skorzysta z ulepszonych technologii internetu dopiero w 2022 lub 2023 roku. A ten fakt może jeszcze bardziej wpłynąć na gorszą sprzedaż wciąż drożejących smartfonów.
Autorem artykułu jest Michał Kapusta.