Pamiętam, jak po premierze Samsunga Galaxy Fold, który miał być telefonem przełomowym, szybko okazało się, że coś tam nie gra. Samsung zaliczył wtedy sporą wpadkę z mechanizmem „składania” smartfona. Wypuszczono później kolejną wersję, teoretycznie poprawioną, ale tak jakby nie do końca.
Nie nawiązuję do tamtej sytuacji bez powodu – kiedy w ubiegłym tygodniu Samsung zaprezentował nowego składanego smartfona, pojawiło się wiele wątpliwości co do jakości urządzenia. Oczywiście nawet i ja zastanawiałem się, jak tym razem sprawdzi się mechanizm składania. Na tę chwilę wszystko wygląda lepiej w tej kwestii, natomiast co innego okazuje się problemem – mianowicie jakość ekranu.
Po prezentacji Z Flipa eksperci zastanawiali się, jak takie cienkie szkło, które tam zastosowano, wytrzyma codzienne użytkowanie. Sam zachwalałem tuż po premierze ten model Samsunga, mając niestety pewne obawy. Internauta JerryRigEverything (Zack Nelson) postanowił sprawdzić, jak ekran Samsunga Z Flip wytrzyma wzmożone użytkowanie. Niestety wyniki tych testów są delikatnie mówić tragiczne.
Z ekranem Z Flip trzeba się obchodzić jak z jajkiem
Ekran Z Flipa przypomina jakością ten znany z Folda, czy Motoroli Razr. Wyświetlacz można porysować nawet paznokciem. Nelson idzie o krok dalej i sugeruje w materiale, że Samsung nie użył (zgodnie z zapowiedziami) prawdziwego szkła, tylko hybrydy szkła i polimeru. Chodzi oczywiście o opisywane przez Samsunga w materiałach „szkło” zastosowane w ekranie. Szkło to szkło, a nie plastik. Engadget zapytało Samsunga o tę kwestię, a odpowiedź zaskakuje. Samsung dalej twierdzi, że w Z Flip znajduje się „Ultra Thin Glass”, które ma zapewnić „elegancki wygląd i wciągające wrażenie wizualne”. Jednocześnie producent podkreślił, że ekran, „nadal wymaga ostrożnego obchodzenia się”, a na szkle znajduje się „warstwa ochronna”. Domyślam się, że ta warstwa tak się rysuje, ale jeśli tak, to po co ona jest?
Samsung gwarantuje jednorazową wymianę ekranu w cenie 119 dolarów. Za darmo można także uzyskać zabezpieczenie wyświetlacza. Nakładanie osłonki odbywa się w wybranych salonach Samsunga.
Tak, możecie już przejść do komentarzy, po tym, co napiszę: właśnie dlatego Apple nie wypuszcza tak szybko składanego smartfona. Firma woli wypuścić coś dużo później niż konkurencja, ale wypuścić w o wiele lepszej jakości. Wracając jednak do Samsunga – obawiam się, że to nie koniec wpadek tego modelu.
źródło: TheVerge