To nie jest tak, że nie lubię telefonów z serii Pixel. Doceniam wartość, jaką do świata smartfonów wprowadza Google. Nie podoba mi się jednak koncepcja modeli z literą „a” na końcu. Po raz kolejny widzimy model, który wyglądem przypomina modele wypuszczone sporo miesięcy wcześniej.
Gdy pisałem o tym, jak bardzo rozczarowany jestem modelem 3a i jego stosunkiem możliwości do ceny, rozsierdziłem wielu z naszych czytelników. Tym razem odnoszę się tylko do jednego aspektu, bo wszystko, co wiemy o tym modelu, dotyczy jego wyglądu.
Wyciekły rendery Google Pixel 4a
Do renderów (pochodzących z plików CAD) dotarł po raz kolejny tipster Steve Hemmerstoffer. To pewniak, który już od dawna zdradza nam tajemnice świata smartfonów. Nigdy się nie myli i nie publikuje plotek. Jesteśmy więc przekonani, że to, co widzimy na ilustracjach to finalny produkt.
To, co można zauważyć na pierwszy rzut oka to nowa forma urządzenia, która zbliżona jest do modelu Pixel 4 i 4 XL. Z tyłu kwadratowa wysepka skrywa moduł aparatu (prawdopodobnie pojedynczego) oraz lampę LED. Przód urządzenia ma spore na dzisiejsze standardy ramki i jedną kamerę do selfie umieszczoną w wyciętym ekranie (podobnie jak to ma miejsce w Samsung Galaxy S10).
To z czym mam największy problem, to nie pojedynczy aparat a front telefonu, który przypomina dużo starsze modele. Chociaż widać tu postęp w języku, którym posługuje się do projektowania Google, dalej mamy jednak do czynienia z urządzeniem, które wygląda gorzej niż budżetowe modele Xiaomi (zresztą sami porównajcie go z Xiaomi Redmi 7). Google nadal marnuje sporo miejsca na szerokie ramki, co dzisiaj nie daje się już niczym uzasadnić. Zwłaszcza że model ten nie będzie raczej wpierał Motion Sense opartego na projekcie Soli.
Parametry pozostają nieznane
To, co wiadomo to to, że Google kolejny raz sięgnie po ekrany w technologii OLED. Tym razem ekran odrobinę urośnie — z 5.6 cala do 5.7 lub 5.8 cala. To nie dużo, ale zawsze coś. Rendery zdradzają również wycięcie na stereofoniczne głośniki, port USB C oraz port słuchawkowy Jack. Wymiary urządzenia to 144.2 × 69.5 × 8.2 mm (otwór na kamerę ma 9 mm).
Na razie nie wiemy, jakimi podzespołami zaskoczy nas Google Pixel 4a. Można jednak sądzić, że będzie to procesor Snapdragon 730 oraz 6 GB pamięci RAM. Spodziewać się też można podobnej do poprzednika ceny, która oscylować będzie na poziomie 400 dolarów.
Źródło: 91mobiles