Samsung porzuca współpracę z Qualcomm w przyszłych urządzeniach. Skaner optyczny jednak lepszy?

Samsung po problemach ze skanerem w swoich flagowcach S10 przyjrzał się technologii oferowanej przez Qualcomm. Dochodzenie wykazało „ograniczenia” w rozwiązaniach, które skłaniają ich do porzucenia ultradźwięków na rzecz optyki.

Wdzisiejszych czasach wizja wycieku danych albo problemów z kwestii bezpieczeństwa brzmi jak horror. My, użytkownicy, po aferze z Facebook jesteśmy wyjątkowo przeczuleni w tej kwestii, nawet jeżeli nas to specjalnie nie dotyczy. W końcu wiele osób używa funkcji odblokowania urządzenia dzięki pokazaniu twarzy do kamery, co swoją drogą nie jest specjalnie bezpieczną opcją. Samsung, choć króluje na rynku smartfonów, musi się liczyć z konkurencją, która tylko czeka na ich wpadkę. Nic więc dziwnego, że postanowili raz jeszcze przyjrzeć się wybranym rozwiązaniom.

Bezpieczeństwo? Nie w Samsungu

Informacje płynące od koreańskiego producenta świadczą o tym, że problem z ultradźwiękowym czytnikiem linii papilarnych odcisnął piętno na wizerunku bezpieczeństwa w urządzeniach Samsung. Cała sytuacja rozpętała się po odkryciu, że telefon może zostać odblokowany przez dowolną osobę, o ile ta nałoży kawałek folii na ekran. Sytuacja była na tyle poważna, że wiele banków zablokowało obsługę odciskiem palca w swoich aplikacjach na S10 i S10+. Choć pożar został zażegnany przy ostatniej aktualizacji, niesmak pozostał, a Samsung rozpoczął dochodzenie.

Osoba odpowiedzialna za kwestie bezpieczeństwa w Samsungu skomentowała, że zastąpienie przez Samsung Electronics omawianych czytników linii papilarnych tradycyjnymi technologiami, przyniosłoby korzyści lokalnym firmom. Metoda ultradźwiękowa jest oferowana tylko przez Qualcomm, podczas gdy na rynku rozwiązań optycznych działa większa konkurencja.

Pa-pa Qualcomm

Samsung twierdzi, że mógłby porzucić skanery ultradźwiękowe już w przyszłych flagowcach S11. Choć taka wizja jest mało prawdopodobna, jego następca może być wyposażony w inną opcję weryfikacji właściciela. Taka zmiana powinna mieć dobry wpływ na cenę urządzenia, gdyż optyczne czytniki są tańsze. Z drugiej strony jednak wizerunek ucierpi ponownie. W końcu przez tyle czasu Samsung utrzymywał, że czujniki ultradźwiękowe to najlepsza i najbezpieczniejsza technologia dostępna na rynku. Tworzył on wizję, że optyczne czujniki to tańsza alternatywa wykorzystywana przez konkurencję.

Choć obecnie mówi się o zastosowaniu optycznych czujników, wciąż nie jest to pewne. Wiadomo, że Samsung odejdzie od czujników Qualcomma. Być może w S12 znajdziemy czujnik na wzór FaceID?