Nowa polityka ciasteczkowa – czyli jak pojawiają się pseudo firmy pragnące zrobić ludzi w balona

Z pewnością zauważyliście, że coraz częściej na popularnych stronach internetowych pojawiają się komunikaty o wykorzystywaniu przez stronę tzw. ciasteczek (cookies). Skąd te komunikaty i właściwie o co chodzi? Otóż zgodnie z wytycznymi, które zostały zawarte w nowelizacji  Prawa Telekomunikacyjnego Unii Europejskiej, każdy właściciel serwisu, który wykorzystuje cookies, musi poinformować o tym fakcie użytkownika serwisu.

Od kiedy wchodzi nowe prawo? Wygląda na to, że dokładnie 22 marca (czyli jutro – na dzień pisania tego artykułu). O ile muszę przyjrzeć się sprawie bardziej kompleksowo o tyle chciałem Wam pokazać przykład w jaki sposób, łatwo zarobić pieniądze na naiwnych i nieświadomych posiadaczach stron internetowych. Otóż istnieje sobie serwis, który nosi nazwę https://politykacookies.pl. Cóż niezwykłego w tym serwisie? Szumnie informuje o tym, że przepisy wejdą w życie za kilkanaście godzin oferując tym samym skrypt, który całej sytuacji zaradzi.

Na czym polega zwykłe naciąganie? Skrypt kosztuje  od 39zł do nawet 549zł! Za co tak wielkie pieniądze? Otóż za dodatkowe możliwości skryptu. Czytam, porównuje i nie wierze. Otóż przy najdroższej ofercie za ponad 500zł, mogę wpłynąć na przezroczystość komunikatu (polecenie opacity w CSS) czy czas wyświetlania. Otrzymuje także wsparcie techniczne.

Rozumiem oczywiście intencje twórców, stosunkowo łatwy zarobek. Z całym szacunkiem, ale taka działalność to nabijanie ludzi w butelkę. Bo idąc za przykładem chociażby GIODO, wystarczy umieszczenie durnego linku na podstronę w której umieszczamy informacje dla użytkowników o korzystaniu z Cookies.

Co najgorsze w całej historii? To, że pewnie cała masa ludzi da się nabrać i zapłaci złodziejskie sumy, za coś co wcale nie jest niezbędne. Ku przestrodze.