Ostatnio sporo mówi się o prywatności w social mediach, ale nie tylko tam. Najlepszym rozwiązaniem na zabezpieczenie swojej prywatności jest oczywiście usunięcie konta na Facebooku, Twitterze, Instagramie itd. Niestety nie wszyscy są zdecydowani na taki krok, przecież bez Facebooka nie da się żyć.
Rozwiązaniem może być zabezpieczenie swojego konta tak, żeby tylko ścisłe grono zaufanych osób mogło widzieć to, co tam zamieszczamy. Niestety Facebook przechodził wiele zmian ustawień prywatności i nie wszyscy mają ustawienia tak skomponowane, aby prywatność była na najwyższym poziomie. Facebooka zna każdy, ale nie dla każdego te ustawienia są oczywiste i łatwe do odnalezienia.
- Przechodzimy na stronę Facebook.com. Logujemy się na swoje konto, korzystając oczywiście z adresu e-mail i hasła.
- Znajdując się na stronie głównej Facebooka, klikamy w strzałkę w prawym górnym rogu ekranu, rozwinie nam się menu opcji.
- Przewijamy w dół i klikamy kartę „Ustawienia”.
- Wtedy po lewej stronie wyświetli nam się dość długa lista opcji. Szukamy zakładki „Prywatność” (powinna być jako czwarta pozycja od góry) i klikamy ją.
- Facebook daje nam możliwość dostosowania ustawień prywatności w zależności od funkcji serwisu. Przykładowo możemy zmienić ustawienia widoczności naszego profilu w wyszukiwarce czy też sposobu kontaktu z nami. Ustawimy tutaj także prywatność naszych postów zarówno przyszłych, jak i tych dodanych w przeszłości.
- W celu zmiany konkretnego ustawienia wystarczy kliknąć „Edytuj”, znajduje się to po prawej stronie każdej z sekcji. Rozwinie się wtedy lista opcji, która pozwoli nam wybrać, kto zobaczy informacje. Jeśli wybierzemy „Tylko ja”, wtedy prywatność będzie najwyższa.
- Aby jeszcze bardziej uczynić nasze konto prywatnym, możemy zmienić, kto może nas oznaczyć w postach, kto może publikować na naszej osi czasu. Ustawienia te są w tym oknie, ale także mają osobną zakładkę po lewej stronie menu.
Mam nadzieję, że pomogłem niektórym w ustawieniu prywatności swojego konta. Warto się zabezpieczyć, żeby kiedyś nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku.